Raport Lewicy o stanie państwa: plan na Polskę po PiS

1 rok temu

Politycy i polityczki Lewicy zaprezentowali swój raport o stanie państwa, w którym podsumowali błędy i zaniedbania rządów PiS. Zaprezentowali także rekomendacje, które znajdują swoje rozwinięcie w ich codziennej pracy parlamentarnej. Swój wkład wniosła także reprezentująca powiat kutnowski posłanka Paulina Matysiak, która skupiła się na dostępnym transporcie publicznym.

Autobus w każdej gminie, pociąg w każdym powiecie

14 milionów Polaków i Polek nie ma dostępu do publicznego transportu zbiorowego. Dostęp do lepszej pracy, wymarzonej szkoły średniej, podróż do lekarza, na zakupy, do kina czy na spotkanie ze znajomymi — to dla wielu osób w naszym kraju po prostu niemożliwe — mówiła podczas prezentacji raportu Paulina Matysiak z partii Razem.

Jej zdaniem PiS nie rozwiązało tego problemu, ponieważ przez cały czas na mapie Polski są białe plamy, gdzie nie dociera transport publiczny. — Rząd PiS nie ma chęci ani wizji, żeby zagwarantować ludziom normalny transport publiczny — nikt przecież do pracy nie lata samolotem, tylko jedzie pociągiem czy autobusem — komentowała Matysiak, czym nawiązała do budowy lotniska w Radomiu, z którego lata niewielu pasażerów.

Parlamentarzystka proponuje natomiast realizację prostego postulatu: autobus w każdej gminie, pociąg w każdym powiecie. Potrzebne są również inwestycje w kolej, prosta taryfa, czytelny system ulg, jedno miejsce, gdzie można kupić wszystkie bilety i sprawdzić rozkład jazdy pociągów i autobusów, dotacje transportowe dla samorządów, a także przekształcenie spółki PKP PLK w agencję rządową na wzór GDDKiA.

Prawa kobiet i polityka społeczna

Magdalena Biejat, współprzewodnicząca partii Razem, podkreśliła, iż każdy głos na Lewicę to głos na legalną aborcję, likwidację klauzuli sumienia, refundowaną antykoncepcję, in vitro i dostęp do badań prenatalnych. — Pod rządami Lewicy lekarze nigdy więcej nie będą panami naszego życia i śmierci — mówiła posłanka, nawiązując do śmiertelnych tragedii, które spotkały ciężarne kobiety w polskich szpitalach.

Z kolei zdaniem posłanki Agnieszki Dziemianowicz-Bąk troska PiS o dzieci jest fałszywa, ponieważ część z nich przez cały czas żyje w ubóstwie, nie dojada i boryka się z problemami psychicznymi. Dlatego Lewica proponuje coroczną waloryzację 500+ o wskaźnik inflacji, lepszą opiekę psychologiczną dla najmłodszych oraz bezpłatne posiłki w szkołach. Natomiast wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty przedstawił program budowy 300 tysięcy tanich mieszkań na wynajem i powstanie resortu mieszkalnictwa, który zadba o potrzeby mieszkaniowe Polaków.

Lewica po stronie pracowników i świeckiego państwa

Gospodarka to nie jest taki bożek, któremu trzeba składać cześć, oddając mu ofiary z ludzi. Gospodarka jest po to, żeby zaspokajać nasze potrzeby. Większość Polaków utrzymuje się z pracy, więc obowiązkiem rządu jest zadbać o to, żeby płace w Polsce poszły w górę, a nie spadały jak obecnie — mówił Adrian Zandberg, współprzewodniczący partii Razem, który w swojej części raportu skupił się na kwestiach pracowniczych. Postulował m.in. skokowe podwyżki płac w budżetówce, pełnopłatne chorobowe i skrócenie czasu pracy do 35 godzin w tygodniu z zachowaniem tego samego wynagrodzenia.

Polska musi być domem dla wszystkich, gdzie każdy się zmieści i będzie czuł się bezpiecznie, niezależnie od tego, kim jest i w co wierzy czy nie wierzy — mówiła posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. W swoim wystąpieniu podkreśliła potrzebę wprowadzenia świeckiego państwa, w którym księża będą płacić podatki jak wszyscy, a Kościół nie będzie ingerować w życie obywateli.

Idź do oryginalnego materiału