Rafał Trzaskowski w Katowicach: przemówienie bez pytań, ale z obietnicą dla Śląska

1 miesiąc temu

Rafał Trzaskowski znów na Śląsku – tym razem Katowice. Przywitało go kilkaset osób. Mówił o wartościach, Europie i Śląsku, który – jak podkreślał – darzy wyjątkowym sentymentem. Brzmiało to jak sprzed kilku dni w Zagłębiu, konkretnie w Czeladzi, tylko była to nieco bardziej rozbudowana powtórka. Tym razem również zabrakło jednego elementu, który zwykle odróżnia otwarte spotkania od politycznych monologów – pytań od mieszkańców Katowic.

W środę w Katowicach przy pomniku Harcerzy Września kandydat na prezydenta Platformy Obywatelskiej, przemawiał do zebranych ludzi. Podobnie jak robią to jego konkurenci. Z tego powodu przy katowickim rynku stanęły trybuna i scena, na którą o godzinie 17:00 wraz z lokalnymi władzami wszedł Rafał Trzaskowski. Spotkanie rozpoczął prezydent Katowic Marcin Krupa.

  • Rafale, cieszymy się, iż jesteś tutaj i chciałbym, żebyś wiedział, iż Katowice są z Tobą! Rafał powiedział, iż Katowice się bardzo zmieniły, a ja mam nadzieję, iż jak zostanie prezydentem Polski, to zmienią się jeszcze bardziej i dynamiczniej. Rafał dobrze wie, co to jest ciężka praca samorządowca. Rafale – całe Katowice naprzód, za Trzaskiemmówił ze sceny Marcin Krupa.
fot. Fatima Orlińska

Następnie głos zabrał już Rafał Trzaskowski, zaczynając swoją wypowiedź od zwrócenia uwagi na miejsce, w którym się znajduje – na Śląsk. Pochwalił Katowice, jak i całe województwo za to, jak rozwinęły się na przestrzeni lat. W wystąpieniu gwałtownie padła również obietnica podpisania jako jednej z pierwszych – ustawy o języku śląskim. Tak jak w Czeladzi, Trzaskowski mówił też o województwie śląskim, jako o kole zamachowym polskiej gospodarki.

  • Wielokrotnie u Was byłem przez te kilka miesięcy i nie tylko ze względu na to, iż mam tu rodzinę, ale dlatego, iż na Śląsku warto być i trzeba byćmówił Trzaskowski.

Śląsk według kandydata ma niebagatelne znaczenie dla przemysłu i obronności kraju. Wspomniał o patriotyzmie gospodarczym, który ma pozwolić na wzmocnienie niezależności i suwerenności.

  • Musimy odbudowywać polski przemysł i inwestować w przemysł obronny. Właśnie tutaj na śląsku jest to olbrzymia szansa dla rozwoju – tłumaczył Trzaskowski.

Przy okazji gospodarki przemknął również przez temat polityki zagranicznej. Przyznał, iż aktualnie nie mamy wrogów w Unii Europejskiej, a prawdziwym i realnym wrogiem jest Rosja. Odniósł się również do ceł nakładanych przez Stany Zjednoczone i stwierdził, iż tylko silna Polska w Unii Europejskiej może budować z nimi dobre relacje, ale na zasadzie porozumienia.

Sporo czasu Rafał Trzaskowski w swoim wystąpieniu poświęcił „kryzysowi wartości”, który w jego opinii ma miejsce w polskiej polityce, szczególnie teraz w trakcie kampanii. Ponownie mówił o dialogu, który ma być niezbędnie potrzebny, aby budować silne państwo.

  • Nie potrzeba nam polityków, którzy będą nas zatruwać swoimi kompleksami i paranojami i którzy nie mają pojęcia o tym, jak wygląda normalne życie Polek i Polaków – mówił kandydat PO.

W Katowicach tak jak w Czeladzi, tylko dłużej

Trudno mówić o szczególnie wyraźnych różnicach między spotkaniem z wyborcami w Czeladzi i w Katowicach. Na pewno w obu przypadkach zabrakło miejsca na rozmowy z zebranymi wyborcami. Nie można było zadawać pytań, które dla wielu są istotną częścią takich spotkań. W związku z tym w tłumie zarówno w Czeladzi jak i w Katowicach było słychać głosy niezadowolenia.

Istotną różnicą była za to długość przemówienia. Podczas gdy w Katowicach kandydat mówił ponad pół godziny, w Czeladzi było to zaledwie kilkanaście minut. Punktem wspólnym za to są zdjęcia, które można było sobie zrobić z Rafałem Trzaskowskim w obu miastach.

Idź do oryginalnego materiału