Szef MSZ Maksim Ryżenkow w poniedziałek w rządowej telewizji Białoruś 1 skrytykował Radosława Sikorskiego za komentowanie przebiegu wyborów na Białorusi. Odpowiedział mu, aby „nie wtykał nosa tam, gdzie nie powinien”. Jednocześnie dodał, iż Mińsk jest otwarty na dialog z Warszawą.
— Mamy wiele kwestii, które wymagają omówienia i rozwiązania. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski wyraźnie zdaje sobie z tego sprawę. Mamy kontakty, wstępnie o tym rozmawiamy — dodał dyplomata Łukaszenki.
Radosław Sikorski o „dialogu” z Białorusią
Słowa o dialogu między Polską i Białorusią zadziwiły, bo kraj Łukaszenki jest politycznie izolowany przez większość państw świata za wspieranie Władimira Putina i inwazji na Ukrainę oraz zarządzanie Białorusią w sposób autorytarny.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Gdańsku redakcja opozycyjnego białoruskiego portalu Zerkalo zapytała o dialog z Mińskiem szefa polskiej dyplomacji.
— odpowiedział Radosław Sikorski, szef MSZ.
Wybory bez wyboru na Białorusi
Według Centralnej Komisji Wyborczej Aleksander Łukaszenko miał wygrać po raz siódmy, zdobywając 86,82 proc. głosów. Siergiej Syrankow, określany jako „komunista”, uzyskał 3,21 proc. głosów, Aleh Hajdukiewicz, „liberalny demokrata”, otrzymał 2,02 proc., Hanna Kanapacka, była parlamentarzystka opozycji, zdobyła 1,86 proc., a Aleksander Chiżniak, „socjalista”, uzyskał 1,74 proc. Przeciwko wszystkim kandydatom na prezydenta zagłosowało 3,60 proc. wyborców.