Sikorski o działaniach Brauna
Minister spraw zagranicznych w czwartek 22 maja na antenie programu pierwszego Polskiego Radia został zapytany o to, czy zaskoczyły go wyniki Grzegorza Brauna (6,34 proc.) oraz Sławomira Mentzena (14,81 proc.) w pierwszej turze wyborów prezydenckich. - Moja rodzina, ja sam, od wielu lat jestem obiektem antysemickich, różnych bzdur, więc jest w Polsce zapotrzebowanie na tego typu skrajne poglądy, czy teorie spiskowe. To występuje w większości krajów. U nas ma to twarz pana Brauna, który moim zdaniem powinien był zostać zatrzymany na gorącym uczynku wtedy, gdy zamachnął się na menorę, powinien już dawno siedzieć - powiedział Radosław Sikorski. - No niestety to znaczy, iż ta antysemicka, skrajna propaganda jeszcze wzmacniana przez algorytmy pana Muska [właściciela portalu X - red.] i Tiktoka znalazła swoją audiencję, swoją publiczność - dodał szef MSZ. Minister przypomniał także, iż język nienawiści, nawoływanie do nienawiści opartej na przynależności narodowej czy religijnej, jest w Polsce przestępstwem.
REKLAMA
Podejrzewany o popełnienie siedmiu przestępstw
Grzegorz Braun jest podejrzewany w sumie o popełnienie siedmiu przestępstw w czasach kiedy był posłem na Sejm. Zarzuty dotyczą m.in. gaszenia świec chanukowych sejmową gaśnicą, zniszczenia choinki w krakowskim sądzie, przerwania wykładu w Niemieckim Instytucie Historycznym i wtargnięcia do Narodowego Instytutu Kardiologii. Na początku maja polscy eurodeputowani podzielili się w głosowaniu nad pozbawieniem polityka immunitetu w związku ze wspomnianymi wcześniej wydarzeniami. Były poseł Konfederacji stracił ostatecznie ochronę prawną. Tak zdecydowała większość deputowanych na sesji w Strasburgu.
Europoseł Krzysztof Śmiszek z Nowej Lewicy powiedział, iż decyzja deputowanych mogła być tylko jedna. Zaznaczył, iż kolejne zarzuty będą wymagały przeprowadzenia całej procedury od początku i wniosku do Parlamentu Europejskiego. - Przepisy są bardzo jednoznaczne. Grzegorz Braun będzie pewnie przedmiotem kolejnych postępowań w komisji prawnej, a potem na posiedzeniu plenarnym Parlamentu Europejskiego. Z tego, co wiemy, te wnioski prokuratora generalnego dotyczące czy to zachowania w Białej Podlaskiej, czy to zachowania w Oleśnicy, czy podczas debaty prezydenckiej, będą przedmiotem postępowania i będziemy stety, niestety zajmować się znowu Grzegorzem Braunem tutaj, w Parlamencie Europejskim - powiedział. Przypomnijmy, iż w ostatnich tygodniach Braun wtargnął do szpitala w Oleśnicy, gdzie wraz ze swoimi poplecznikami zamknął w gabinecie jedną z lekarek (śledztwo w sprawie więzienia lekarki prowadzi w tej chwili prokuratura w Oleśnicy). Europoseł zdjął także ukraińską flagę wywieszoną w Białej Podlaskiej, a podczas debaty przedwyborczej dopuścił się antysemickich wypowiedzi.
Zobacz wideo Walka o głosy wyborców Mentzena. Trzaskowski i Nawrocki mówią "tak"
Czytaj także: "Tajemnicza pajęczyna fundacji. Tak przetrwał Grzegorz Braun".
Źródła: Jedynka Polskie Radio, IAR