Warszawski radny Koalicji Obywatelskiej Paweł Lech poinformował na platformie X, iż został zawieszony w prawach członka Klubu Radnych KO w Radzie m. st. Warszawy. Między wierszami potwierdził, iż decyzja taka zapadła – o czym informowano nieoficjalnie w sieci – z powodu… zbyt częstego występowania w prawicowych mediach.
Dzień dobry, Zauważyłem, iż duże zainteresowanie wzbudziła informacja, iż zostałem zawieszony w prawach członka Klubu Radnych KO w Radzie m. st. Warszawy. Rozwiewając wszelkie wątpliwości, tak chciałbym potwierdzić, iż na 6 miesięcy zostałem zawieszony w prawach członka Klubu Radnych KO w Radzie m. st. Warszawy
— napisał na platformie X Paweł Lech, warszawski radny KO.
Co istotne, polityk nie zamierza się podporządkować cenzurze swojej formacji politycznej i będzie przez cały czas występował w audycjach różnych mediów „w swoim imieniu”, a nie w imieniu PO, do której należy.
Nie wolno mi jest wypowiadać się w imieniu klubu i generalnie PO, której członkiem jestem. Dlatego zapraszam Państwo do audycji w różnych mediach, gdzie prezentuje swoje poglądy i zdanie o otaczającej nas rzeczywistości oraz przedstawiam najlepsze w mojej ocenie rozwiązania dla Polski, Polek i Polaków. W swoim imieniu oczywiście
— dodał.
„Da pan radę”
Zawieszenie? Da pan radę
— zareagowała na wpis radnego KO Paulina Matysiak, zawieszona i ukarana naganą posłanka Partii Razem za współpracę z posłem PiS Marcinem Horałą w sprawie budowy CPK.
Trzymaj się, jeżeli za to (o czym piszą), iż byłeś aktywny w prawicowych mediach – to jest to niesłuszna decyzja. Trzeba grać na boisku przeciwnika
— podkreślił za to użytkownik X Robert Migas, nawiązując do medialnych doniesień, iż Lech został zawieszony za zbyt częste występowanie w prawicowych mediach. Lech w odpowiedzi de facto to potwierdził.
I o to właśnie chodzi. o ile się gra tylko na swojej połowie to zawsze się przegrywa!
— odpisał na powyższy wpis zawieszony radny KO.