Podczas konferencji prasowej zorganizowanej 24 listopada w Urzędzie Miasta radni klubów Nowy Targ dla Mieszkańców oraz Razem Nowy Targ przedstawili swoje stanowisko dotyczące potrzeby stopniowego otwierania skrzyżowań na starej „zakopiance”.
Jak podkreślali, obecny układ tej drogi od dziesięcioleci blokuje naturalne połączenia komunikacyjne w obrębie miasta, generując codzienne korki i utrudniając sprawne przemieszczanie się w granicach Nowego Targu.
Radny Szymon Fatla, od lat zaangażowany w ten temat, przypomniał, iż najważniejsze jest przede wszystkim usprawnienie ruchu lokalnego, a nie tranzytu.
„Zakopianka przecięła miasto i zablokowała ruch wschód–zachód”
Fatla wyjaśnił, iż budowa zakopianki w latach 70. doprowadziła do odcięcia wielu ulic, które wcześniej stanowiły element naturalnego układu komunikacyjnego Nowego Targu.
– Zakopianka przecięła szereg ulic miejskich. W efekcie dziś ruch wschód–zachód odbywa się praktycznie tylko Aleją 1000-lecia i ul. Ludźmierską, ewentualnie ul. Grel, która de facto nie jest ulicą tranzytową. Korki, które widzimy każdego dnia na Alei 1000-lecia, to ruch lokalny, który nie ma gdzie się rozproszyć. Gdyby nie zablokowane ulice, ten ruch rozkładałby się na kilka alternatywnych tras – tłumaczył.
Dodał, iż odblokowanie dawnych skrzyżowań pozwoliłoby przywrócić funkcjonalność ulic, które przed laty pełniły istotną rolę komunikacyjną. Podczas konferencji radny posłużył się archiwalnymi mapami miasta z przełomu XIX i XX wieku oraz z 1945 r., pokazując, iż ulice te były wówczas w pełni wykorzystywane.
Status drogi a możliwości miasta: „Powiat zrobił nam przysługę”
Radny przypomniał, iż przez lata otwieranie skrzyżowań na starej zakopiance było odsuwane w czasie, m.in. ze względu na niepewność co do przyszłego zarządcy drogi. Wskazywał, iż w poprzednich rozmowach burmistrz sugerował przekazanie jej do Zarządu Dróg Wojewódzkich, co – zdaniem radnego – oznaczałoby brak faktycznego wpływu miasta na jej zagospodarowanie.
– Z mojego punktu widzenia powiat zrobił nam ogromną przysługę, przejmując starą zakopiankę. Mamy tam dwa pasy, starą nawierzchnię, dwa mosty i dwa wiadukty, które i tak wymagają remontu. Teraz, dzięki współpracy z Powiatowym Zarządem Dróg i zarządem powiatu, możemy realnie ruszyć z procesem odblokowywania skrzyżowań – podkreślił.
Pierwsze efekty tej współpracy już widać — powstaje rondo na skrzyżowaniu ul. Parkowej i Krakowskiej, które połączy tę część miasta z osiedlem Bohaterów Tobruku.
Nowe skrzyżowania mają uspokoić ruch i przywrócić dostępność
Fatla zaznaczył, iż skoro stara zakopianka przestaje pełnić funkcję drogi przelotowej, musi zostać przebudowana tak, by służyć mieszkańcom.
– Nie może to być dwupasmówka z barierkami, która odcina pieszych i rowerzystów. Skrzyżowania, które będą powstawać, muszą uspokajać ruch i przywracać dostępność – mówił.
Radni wskazali trzy najważniejsze lokalizacje, których otwarcie jest pilne: ul. Kolejowa, ul. Królowej Jadwigi oraz ul. Podtatrzańska.
– To priorytety. One pozwolą poprawić komunikację nie tylko samochodową, ale również pieszą i rowerową. Brakuje dziś takich możliwości na starej zakopiance – zaznaczył Fatla.
Do dworca PKP z Podtatrzańskiej? „To realne i tanie”
Radny Maciej Tokarz wskazał na jeszcze jedno rozwiązanie, które – jego zdaniem – można wdrożyć gwałtownie i niedrogo.
– Będziemy mocno naciskać, aby umożliwić dojazd bezpośrednio z ul. Podtatrzańskiej do Dworca PKP. Nie wymaga to ani dużych nakładów finansowych, ani skomplikowanych procedur prawnych – podkreślił.
„Będą rozważane różne warianty. Chodzi o komfort mieszkańców”
Fatla odniósł się również do obaw mieszkańców niektórych ulic, którzy obawiają się zwiększonego ruchu.
– Rozumiem te obawy. Ale na etapie projektowania będą analizowane różne warianty tak, aby jak najmniej utrudnić życie mieszkańcom tych konkretnych ulic. Nam chodzi o to, by po mieście dało się normalnie jeździć. To nie jest pomysł nowy – oba nasze kluby miały te rozwiązania w programach wyborczych i mieszkańcy je poparli – mówił.
Wskazał również, iż choćby osoby mieszkające w rejonie ulic objętych planowanymi zmianami często popierają otwarcie skrzyżowań, widząc w tym szansę na usprawnienie ruchu.
Koszty dzielone z powiatem
Radny zaznaczył także, iż koszty prac na starej zakopiance są dzielone między miasto a powiat, co – jego zdaniem – jest dobrym i efektywnym rozwiązaniem.
Czy burmistrz blokuje ustalenia rady? Sięka odpowiada
Przewodniczący Rady Miasta Jan Sięka przypomniał, iż porozumienie między Miastem Nowy Targ a Starostwem Powiatowym dotyczące otwierania skrzyżowań zostało podpisane przez burmistrza na podstawie uchwały Rady Miasta.
– Rada musi wyrazić zgodę na takie porozumienia. Uchwałę przyjęto 12 maja — jednogłośnie. Wszyscy obecni radni zgodzili się co do tego, iż otwieranie skrzyżowań jest potrzebne i to porozumienie należy podpisać – wyjaśnił.
Dodał, iż skoro burmistrz podpisał dokument, jest zobowiązany go realizować.
– Jeżeli burmistrz blokuje niektóre rozwiązania — mamy takie sygnały w sprawie ul. Kolejowej — to de facto sabotuje porozumienie, do którego wykonania został zobowiązany przez całą Radę. Organ wykonawczy powinien realizować to, co organ stanowiący ustalił – zaznaczył przewodniczący.











