Radni oburzeni. Chodzi o przeprowadzkę urzędników i 300 mln zł

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Urząd miasta chce wynająć ponad 20 tys. m kw. w tym sąsiedztwie. | foto Joanna Chrzanowska


Informacja na ostatnią chwilę

Część radnych i to nie tylko opozycyjnych podnosiła, iż o sprawie dowiedziała się na ostatnią chwilę.

"Dziś o 16.21 opublikowano autopoprawkę do Wieloletniej Prognozy Finansowej. Co się tam znalazło? 287 milionów złotych na najem biurowca przy Kościuszki od 2025 do 2041 roku. Rocznie koszt od 17,8 do 21 milionów złotych - a i tak nie wszystkie wydziały się tam przeniosą. Świetny deal, co nie? Jeszcze elegancko wrzucony na kilkanaście godzin przed sesją Rady Miejskiej, bez poinformowania choćby własnych radnych"

- napisał w mediach społecznościowym dzień wcześniej Kosma Nykiel.

Podczas środowej sesji radna Beata Bilska apelowała o profesjonalne podejście do komunikacji z radnymi.

- Można nam było przedstawić prezentację wcześniej. Wszystkim nam zależy na tym, aby było lepiej. Uniknęlibyśmy emocji

- stwierdziła.

Co planuje Urząd Miasta Łodzi?

Urząd miasta chce wynająć powierzchnie (ponad 20 tys. m kw.) University Business Park przy Wólczańskiej na 15 lat. Na stole były też inne oferty, ale jak mówili podczas sesji reprezentanci CBRE, firmy doradczej, przeprowadzające UMŁ przez cały proces, ta okazała się najtańsza. Przeprowadzka planowana jest w latach 2026-2027. Po stronie wynajmującego będzie przygotowanie powierzchni pod klucz, finansowanie przeprowadzki czy zakup mebli. Wiadomo, iż przenosin w nowe miejsce nie planuje ani prezydent Hanna Zdanowska, ani Rada Miejska.

Obecne zasoby UMŁ to około 43 tys. metrów kwadratowych, rozsiane w różnych częściach miasta i nierzadko o niskim standardzie. CBRE podczas poszukiwana nieruchomości miało kierować się m.in. optymalizacją powierzchni.

Sekretarz i skarbnik miasta przekonywali radnych, iż wynajem bardziej się opłaca. W utrzymanie budynków, którymi teraz dysponuje urząd, trzeba by zainwestować około 160 mln zł, by podnieść ich standard. Dodatkowo ich koszty obsługi przez 15 lat szacowane są na ponad 200 mln zł. Natomiast szacunkowe zyski z ich sprzedaży to 66 mln zł.

Wojciech Rosicki, sekretarz, mówił o 100 mln zł oszczędności. Opozycja nie była przekonania, dziwiła się, iż miasto nie chce kupić nieruchomości.

- Z naszej perspektywy wynajem to rzecz oczywista. Nie zakładaliśmy, iż chcemy cos kupić. Nie znamy się na tym, nie mamy ludzi. Jesteśmy urzędnikami. o ile potrzebujemy drewna do kominka, nie potrzebujemy lasu

- stwierdził Rosicki.

Przekonywali, iż wynajem się opłaca

Radni miejscy porównywali plany miasta z zamiarami zakupu biurowca w Bramie Miasta przez Urząd Marszałkowski za 160 mln zł. Sekretarz stwierdził, iż za 15 lat budynki UMWŁ będą nadawały się do remontów i trzeba będzie ponosić w związku z tym nakłady.

- Przecież budynki przy Wólczańskiej mają w tej chwili 15 lat. Skoro krytykujemy panią marszałek, to trzeba jednak stwierdzić, ze zainwestowała w nowszy obiekt. Doceniam, iż odbyła się dyskusja, bo kwota blisko 300 mln zł na wynajem jest poważna. Dowiedzieliśmy się o niej jednak rano. Nikt nie podejmuje takich decyzji w jedną sekundę

- mówił Marek Michalik w imieniu radnych PiS.

Bartosz Domaszewicz stwierdził z kolei, iż wydatki na wynajem to 0,3 proc. budżetu miasta w skali roku, więc w jego ocenie temat nie powinien budzić aż takich emocji.

- Nie widzę tu sensacji - powiedział z kolei Tomasz Kacprzak, szef klubu radnych KO. - Budynek na Smugowej [Wydział Spraw Obywatelskich i Komunikacji UMŁ - przyp. red.] też wynajmujemy od lat od PKS-u. Nowoczesną przestrzeń biurową [przy Wólczańskiej] weźmiemy na 15 lat w abonamencie jak telewizję w Netflixie

- stwierdził.

Ostatecznie za przyjęciem zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej (obejmującej 300 mln zł za najem) było 18 radnych, 8 przeciwnych, 8 wstrzymało się od głosu.

Dołącz do kanału TuŁódź na WhatsAppie!

Idź do oryginalnego materiału