Radna PiS pokazała zdjęcia zwłok. Teraz się tłumaczy. "Biłam się z myślami"

4 dni temu
W Człuchowie jedna z radnych PiS w trakcie sesji rady powiatu pokazała kontrowersyjne zdjęcia. Znajdowały się na nich zwłoki rzekomo przetrzymywane w tamtejszym szpitalu. Polityczka tłumaczy się ze swojej decyzji.
Radna PiS pokazała zdjęcia zwłok
Radio Weekend FM poinformowało, iż w czasie sesji Rady Powiatu w Człuchowie (woj. pomorskie) radna Prawa i Sprawiedliwości Arleta Kurzelewska pokazała nietypową fotografię. Niespodziewanie wyciągnęła zdjęcia "zwłoki pacjenta wynoszone z toalety oddziału wewnętrznego do windy w człuchowskim szpitalu". Tłumaczyła, iż zdjęcia zrobił jej mąż (także radny), który był pacjentem szpitala. Rzekomo nie mógł skorzystać z toalety, bo przetrzymywano tam ciało. Arleta Kurzelewska stwierdziła, iż zdjęcia wskazują na fatalne zarządzanie szpitalem i nieprzestrzeganie procedur.


REKLAMA


"Przejaw fatalnego, nieudolnego podejścia do zarządzania"
Radna PiS przyznała, iż trwało to ponad rok, zanim zdecydowała się pokazać te zdjęcia. - Myślę, iż jest to przejaw fatalnego, nieudolnego podejścia do zarządzania - mówiła cytowana przez Radio Weekend FM. Arleta Kurzelewska całą sprawę wyjaśniła także w rozmowie z portalem naTemat.pl. - Długo biłam się z myślami, czy pokazać te zdjęcia. Przez rok słyszałam na sesjach rady, jaką to wspaniałą mamy sytuację w opiece zdrowotnej. To do końca tak nie wygląda, dlatego zdecydowałam się to pokazać - wyjaśniła. Jej zdaniem w szpitalu zostały złamane wszystkie standardy. - Czy toaleta jest godnym miejscem na zwłoki? Nie wiem, czy ta osoba zmarła w toalecie, ale słyszę, iż jest taka praktyka od wielu lat - powiedziała. Co więcej, zwłoki miały być transportowane windą osobową.


Zobacz wideo Terroryzm stochastyczny w szpitalu w Oleśnicy


Co na to inni radni?
Starosta Aleksander Gappa stwierdził, iż w człuchowskim szpitalu przetrzymywanie zwłok w łazience "to są procedury". Wiceprzewodnicząca rady Aleksandra Matuszewska-Gołębiowska w czasie sesji broniła pracowników szpitala. - Ja nie rozumiem robienia zdjęć, pokazywania na takiej sesji, gdzie wiadomo, iż będzie tutaj publiczność wielka, iż to jest najważniejsza sesja - mówiła. - jeżeli coś było, trzeba było to zgłosić, trzeba było zainterweniować, trzeba było pomóc, bo może potrzebna była pomoc wtedy, w sensie mam na myśli pracownikom, bo to organizacyjnie sama pani zauważyła, iż trudno było to zorganizować - dodała wiceprzewodnicząca. Radni PiS-u Renata Kacalak, Arleta Kurzelewska i Zbigniew Kurzelewski głosowali przeciwko udzieleniu wotum zaufania Zarządowi Powiatu Człuchowskiego, a przy głosowaniu nad absolutorium wstrzymali się.
Więcej: Przeczytaj także tekst Marty Rawicz "Powyborcze rozliczenia w KO. Tusk i sztab zmierzą się z krytyką. 'To będzie trudna rozmowa'".


Źródła:Radio Weekend FM, naTemat.pl
Idź do oryginalnego materiału