Radio-Canada przeprasza za “antysemicki incydent”

goniec.net 19 godzin temu

Radio-Canada przeprasza po tym, jak jedna z jej reporterów użyła w poniedziałkowym wystąpieniu języka naruszającego wytyczne stacji i została posądzony o antysemityzm.

Korespondentka Élisa Serret relacjonowała w telewizji z Waszyngtonu wizytę sekretarza stanu USA Marco Rubio w Izraelu, która miała miejsce niedługo po tym, jak siły izraelskie rozpoczęły ataki na cele Hamasu w Katarze.

Zapytana przez Christiana Latreille’a, gospodarza programu informacyjnego Sur le terrain, dlaczego Stany Zjednoczone nie zdystansowały się od Izraela po tej akcji militarnej, Serret odpowiedziała po francusku, iż „Izraelczycy, a tak naprawdę Żydzi, finansują znaczną część amerykańskiej polityki” i kontrolują „jej wielką machinę”. Dodała, iż ​​wielkimi miastami Ameryki i Hollywood „rządzą Żydzi”.

Radio-Canada w oświadczeniu zamieszczonym na swojej stronie internetowej określiło wypowiedź Serreta jako „stereotypowe, antysemickie, błędne i krzywdzące oskarżenia pod adresem społeczności żydowskich”.

„Te niedopuszczalne komentarze naruszają Standardy i Praktyki Dziennikarskie Radia Canada i w żaden sposób nie odzwierciedlają opinii nadawcy publicznego. W związku z tym dział wiadomości podjął decyzję o zwolnieniu dziennikarki z obowiązków do odwołania” – czytamy w oświadczeniu francuskim.

„Zdajemy sobie sprawę, iż te komentarze uraziły wielu widzów. Szczerze przepraszamy i żałujemy tego”.

Latreille stwierdził w swoim oświadczeniu, iż „powinien był interweniować” po tym, jak Serret wygłosiła swoje uwagi. Przeprosił również za to, co się wydarzyło.

Komentarze Serret spotkały się z potępieniem oddziału Centrum ds. Izraela i Spraw Żydowskich (CIJA) w Quebecu, kanadyjskiej organizacji działającej na rzecz praw Żydów.

CIJA w poście zamieszczonym w mediach społecznościowych stwierdziła, iż ​​Radio-Canada rozpowszechnia „antysemickie kłamstwa”.

Eta Yudin, wiceprezes CIJA w Quebecu, powiedziała, iż ​​nadawca publiczny powinien podjąć konkretne kroki, aby zapewnić, iż antysemickie uwagi nie będą emitowane w kanadyjskim radiu.

„Nie możemy pozwolić, by ten incydent minął bez poważnej, wewnętrznej refleksji nad szkodami, jakie ta pełna nienawiści retoryka wyrządza naszym demokratycznym wartościom” – powiedział Judin. „Antysemityzm niszczy tkankę naszego społeczeństwa”.

Kanadyjski minister ds. tożsamości i kultury Steven Guilbeault, minister odpowiedzialny za CBC/Radio-Canada, powiedział, iż „w Kanadzie nie ma miejsca na antysemityzm”, a uwagi Serret były „szkodliwymi antysemickimi stereotypami”.

Konserwatywna parlamentarzystka Melissa Lantsman, wiceprzewodnicząca partii, stwierdziła, iż ​​nadawca publiczny nie wywiązał się ze swojego obowiązku „obrony wartości tego kraju”, użyczając czasu antenowego temu, co określiła jako „antysemicką tyradę”.

Tymczasem opracowanie na temat wpływów Izraela na politykę amerykańską można znaleźć w publikacji „The Israel Lobby and U.S. Foreign Policy” Johna Mearsheimera i Stephena Walta, uznawanej za wiarygodne dzieło akademickie w dziedzinie stosunków międzynarodowych, mimo iż wzbudziła ogromne kontrowersje i podlegała ostrej krytyce. Autorzy, obaj przedstawiciele szkoły realizmu w stosunkach międzynarodowych, argumentują, iż bezwarunkowe wsparcie USA dla Izraela nie wynika z interesów strategicznych czy moralnych, ale głównie z działalności „Israel Lobby” – luźnej koalicji organizacji, osób i grup (w tym AIPAC, konferencji prezydentów głównych żydowskich organizacji amerykańskich, neokonserwatystów i chrześcijańskich syjonistów), która kształtuje politykę USA w Bliskim Wschodzie na korzyść Izraela, często kosztem amerykańskich interesów narodowych.

Autorzy stosują podejście realistyczne, skupiając się na interesach narodowych USA, i demontują typowe uzasadnienia wsparcia dla Izraela (np. strategiczne partnerstwo czy moralne imperatywy). Recenzja w „Foreign Affairs” (2006) podkreśla, iż artykuł (prekursor książki) nie jest „luźnym opiniami” ani antysemicki, ale „twardą analizą”, która wzywa do przemyślenia roli grup nacisku w polityce zagranicznej USA. Podkreśla się, iż argumenty są oparte na faktach i logice, co czyni je wartościowymi dla debaty o polityce bliskowschodniej.

Idź do oryginalnego materiału