Stosunkiem głosów 12 "za", 10 "przeciw" Rada Miejska Legnicy przyjęła zaproponowaną przez prezydenta Macieja Kupaja korektę stawek podatku od nieruchomości na 2026 rok. Dla posiadaczy mieszkań jej skutki w skali miesiąca są groszowe. Dla właściciele dużych, dwustumetrowych restauracji to równowartość dwóch kaw. Wyższa stawka nieporównanie bardziej obciąży zakłady ze strefy ekonomicznej i duże sieci handlowe takie jak Lidl, Biedronka, Dino. Jak przy pomocy wykresów pokazywał na sesji skarbnik Kacper Siwek, bez tych pieniędzy Legnica nie mogłaby się rozwijać. W przypadku budynków mieszkalnych stawka wzrośnie o 6 groszy za metr kwadratowy rocznie. W przypadku nieruchomości wykorzystywanych do działalności gospodarczej -o 1,53 zł za metr kwadratowy rocznie.
Skalę podwyżki Kacper Siwek pokazał na kilku przykładach. Pierwszy to mieszkanie własnościowe o powierzchni 65 mkw. Wskutek korekty jego właściciel zapłaci rocznie o 7 złotych więcej niż dotychczas (60 groszy miesięcznie). Właściciel domu mieszkalnego o powierzchni 130 mkw w ciągu całego roku wyda na podatek od nieruchomości około 50 zł więcej (tj. 4,17 zł miesięcznie). Przedsiębiorca z 200-metrowym lokalem po korekcie będzie miał rocznie do zapłacenia o 3 752 zł więcej (o 313 zł miesięcznie). Ale jeżeli nieruchomość ma 10 tys. mkw, jak np. hipermarket, to wzrost wyniesie 18 tys. zł rocznie (1,5 tys. zł miesięcznie).
Zaproponowane przez prezydenta Legnicy stawki sięgają maksimum przewidzianego w Obwieszczeniu Ministra Finansów i Go