Od 31 marca, czyli od burzliwej XVIII sesji, Rada Miasta Chełm działała bez stałego przewodniczącego. Choć radni odwołali Dorotę Rybaczuk, tłumacząc to niesprawnym prowadzeniem obrad, sami przez kolejne miesiące nie byli w stanie osiągnąć porozumienia w sprawie wyboru jej następcy.Podczas XXVIII sesji komisja skrutacyjna – w składzie: Katarzyna Rot (KR Polska 2050), Sebastian Bielecki (KR KO) i Mirosław Czech (KR PiS) – przedstawiła szczegółowe wyniki głosowania. Na 23 obecnych radnych wydano 23 karty do głosowania. Wszystkie wróciły do urny. 22 uznano za ważne, jedna była nieważna. Dorota Rybaczuk uzyskała 12 głosów, a Małgorzata Sokół – 10 głosów.Zgodnie ze statutem Rady Miasta Chełm przewodniczący wybierany jest bezwzględną większością głosów, czyli co najmniej 12. Tyle właśnie zdobyła Dorota Rybaczuk, co przesądziło o jej wyborze.W swoim pierwszym wystąpieniu po kolejnym już wyborze radna podziękowała klubowi za zgłoszenie kandydatury oraz wszystkim radnym – także tym, którzy oddali głos na jej konkurentkę. Podkreśliła, iż przez cały okres po odwołaniu otrzymywała wsparcie od mieszkańców, władz partii Prawo i Sprawiedliwość, a także osób spoza Chełma.– Zobowiązuję się, iż będę wykonywała funkcję przewodniczącej najlepiej, jak potrafię i dołożę wszelkich starań, aby Rada Miasta Chełm pracowała bez zakłóceń – mówiła.Po podziękowaniach sesja była kontynuowana już pod jej przewodnictwem.Czytaj także: