"Pszem pani, ja chcę siku". Niebywałe, co zrobił kandydat w polskich wyborach
Zdjęcie: djedzura
Kampania w wyborach samorządowych rozpoczęła się na dobre. Kandydaci prześcigają się w pomysłach. Jeden "chce siku", drugi woli być "rozpędzonym koniem", bo uważa, iż były premier Mateusz Morawiecki traktował przedsiębiorców jak "dojne krowy". Prawdziwych hitów nie brakuje.