PSL świętsze od papieża

2 miesięcy temu
W zeszłym tygodniu Katarzyna Kotula powiadomiła, iż w Rządowym Centrum Legislacji pojawił się projekt ustawy o związkach partnerskich i chwilowo wybuchł tzw. „hurraoptymizm”, po czym przypomniano sobie o istnieniu PSL, który znowu zaczął mącić i pokazywać jak bardzo nie są konserwatywni, zapominając, iż wyborcy PiS nie zmienią zdania i ich nie wesprą. Tymczasem kardynał Kazimierz Nycz wczoraj powiedział, iż związki partnerskie powinny móc być zawierane, o ile nie będą zrównane z małżeństwami (źródło). PSL w tej chwili próbuje być „świętsze od papieża”. Minister Rozwoju (sic!) Paszyk mówi, iż to nie do zaakceptowania, aby związki partnerskie zawierać w Urzędach Stanu Cywilnego (źródło). Według ministra akceptowalne jest jednak dofinansowanie deweloperów i wzrost cen mieszkań, tak aby młodzi Polacy nie mogli gdzie się osiedlić. Wszak wiceminister Tomczak (także z PSL) mówi, iż ceny mieszkań nie mogą spaść, ponieważ ludzie w nie inwestują (źródło).
Przypomnę, iż ze wszystkich partii tworzących rząd, to PSL ma najmniejsze poparcie - niecałe 2%. Czekam tylko na moment aż Szymon Hołownia w końcu rozwiąże Trzecią Drogę i PL2050 oraz PSL pójdą swoimi drogami. Chyba nikt nie myśli, iż wysokie poparcie dla TD rok temu to zasługa PSL? Wspomnicie moje słowa, iż w 2027 PiS wróci do władzy i będzie to zasługa partii koniczynek. Marek Sawicki jest posłem od ponad 30 lat. Za 3 lata może w końcu przejdzie na (nie)zasłużoną emeryturę.
Idź do oryginalnego materiału