PSL skutecznie odbierze głosy PiS na wsi. Nie ma co do tego wątpliwości

Ludowcy są wielką siłą polityczną. Tradycje sięgające czasów uzyskania przez Polskę niepodległości, doświadczenia z prób niszczenia najpierw przez sanację a potem przez komunę, młode pokolenie aktywnych i dobrze postrzeganych polityków, takich jak Władysław Kosiniak-Kamysz, ale też doświadczonych jak Piotr Zgorzelski, to siła ludowców. Siłą jest też dobry program, który odwołuje się wprost do potrzeb Polaków.

Dzisiaj na wsi PiS budzi tylko strach a wręcz odrazę. Rolnicy doskonale pamiętają piątkę przeciwko zwierzętom Kaczyńskiego, niszczenie hodowli przez nieudolnych pisowskich inspektorów rzekomo walczących z ASF (z perspektywy czasu wygląda to bardziej jak działanie na zlecenie dużych koncernów), mieszkańcy wsi i małych miasteczek przeklinają brak węgla i drożyznę, wywołaną przez Kaczyńskiego.

Ludowcy o tym przypominają i mają krótki jasny przekaz: nie ma zgody na wyjście z Unii Europejskiej, nie ma zgody na zabijanie rolnictwa. Wyższe dopłaty dla rolników, tanie ciepło, tania energia, lepsza edukacja, praca i perspektywy rozwoju. PSL skutecznie odbierze głosy PiS na wsi, nie ma co do tego wątpliwości.

Władysław Kosiniak-Kamysz, Piotr Zgorzelski, Urszula Pasławska, Dariusz Klimczak, Stefan Krajewski, Paweł Bejda, Dariusz Kurzawą i wielu innych polityków PSL daje nadzieję, iż w Polsce będzie lepiej. Że to może to być lepsza Polska dla nas wszystkich. Przyjazna, z lepszym prawem, tańsza a przede wszystkim z perspektywami na przyszłość.