Przyszły ambasador USA w Polsce krytykuje Gawkowskiego. „Niezbyt mądre”

news.5v.pl 3 godzin temu

Thomas Rose, który w lutym mianowany został przez Donalda Trumpa nowym ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Polsce, udostępnił w mediach społecznościowych wpis Lewicy, w którym informowano o planowanym wprowadzeniu podatku od przychodów lub zysków największych firm technologicznych działających w naszym kraju. „Niezbyt mądre!” – napisał amerykański dyplomata.

„Autodestruktywny podatek, który zaszkodzi tylko Polsce i jej relacjom z USA. Prezydent Trump również odpowie, jak należy. Cofnijcie podatek, by uniknąć konsekwencji!” – przestrzegł w swoim wpisie Rose.

Podatek cyfrowy. Przyszły ambasador krytykuje pomysł Ministerstwa Cyfryzacji


Prezydent USA Donald Trump oraz członkowie jego gabinetu – a także sam Rose – wielokrotnie w ostatnich tygodniach przedstawiali nakładane przez europejskie państwa podatki cyfrowe oraz unijne regulacje i kary dla amerykańskich koncernów jako przykłady nieuczciwego traktowania Ameryki przez Unię Europejską. Trump oraz jego minister handlu, Howard Lutnick, zapowiadali, iż te bariery handlowe, podobnie jak podatek VAT, będą brane pod uwagę przy nakładaniu ceł na UE, mających wyrównać warunki w handlu zagranicznym.

Według unijnego komisarza ds. handlu Marosza Szefczovicza rynek europejski stanowi dla części amerykańskich gigantów źródło choćby 40 proc. ich przychodów. Usługi cyfrowe to również obszar, w którym Stany Zjednoczone mają dużą nadwyżkę wynoszącą 109 mld euro (w zakresie wymiany towarów Unia Europejska osiąga nadwyżkę w wysokości 157 mld euro).

Ostrzeżenia Thomasa Rose’a pojawiły się w tym samym dniu, w którym Krzysztof Gawkowski zapowiedział model podatku cyfrowego, który dotknie technologicznych gigantów w Polsce. Projekt ma – według słów samego ministra – zostać przedstawiony w najbliższych miesiącach.

Szef resortu cyfryzacji przekonywał, iż dodatkowe pieniądze uzyskane z podatku posłużą do wsparcia krajowych firm technologicznych, pracujących m.in. nad rozwojem sztucznej inteligencji.

– Mógłby on przetransferować zyski od potężnych globalnych korporacji, niezależnie od miejsca ich pochodzenia, do budżetu, a one później mogłyby pracować na rzecz rozwoju polskich firm technologicznych, wspierać polskie startupy, deep tech, przedsiębiorstwa chmurowe czy tworzenie jakościowych treści przez media – tłumaczył Gawkowski.

Minister dodał, iż nie należy bać się gigantów cyfrowych, bo „to nie oni kształtują w Polsce prawo„. Stwierdził też, iż podobne podatki funkcjonują w 35 krajach, w tym m.in. we Francji, Austrii, Wielkiej Brytanii i Kanadzie.

Thomas Rose chwali polskich polityków


Choć Thomas Rose nie objął jeszcze oficjalnie swojej funkcji w ambasadzie, od jakiegoś czasu chętnie zabiera głos w sprawach dotyczących naszego kraju. W lutym określił Radosława Sikorskiego „genialnym i wysoce szanowanym ministrem spraw zagranicznych Polski” oraz „wielkim polskim patriotą”. „Kiedy Radek Sikorski przemawia, ludzie powinni słuchać – pisał.

W ubiegły piątek odniósł się również do zapowiedzianych przez Donalda Tuska szkoleń wojskowych dla dorosłych obywateli Polski, stwierdzając, iż „Polska wytycza drogę do bezpieczniejszej i bardziej samowystarczalnej Europy„. Chwalił też wręczenie przez Andrzeja Dudę polskiego obywatelstwa reżyserowi i aktorowi Jessiemu Eisenbergowi.


Tomczyk w „Graffiti” o szkoleniach wojskowych: Dobrowolne, ale powszechnePolsat News


INTERIA.PL/PAP

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas

Dołącz do nas
Idź do oryginalnego materiału