Przyszłość Korony Kielce: Czy miasto dofinansuje klub w razie problemów?

1 tydzień temu

Zamieszanie wokół Korony Kielce powoli ucicha. Klubowi udało się wyjść ze strefy spadkowej i pozyskać kilku sponsorów. Wciąż jednak nie zamknięty jest budżet, a spółka może potrzebować miejskiej dotacji. Tylko... czy ją otrzyma?

Od lat Korona Kielce finansowana jest ze środków publicznych. Obecna prezydent Agata Wojda zapowiedziała jednak, iż nie będzie przeznaczać pieniędzy z budżetu miasta na finansowanie zawodowego sportu. Żółto-Czerwonym wciąż nie udało się zamknąć budżetu, a w poprzednich latach w takich sprawach zwykle zwracano się do miasta. Sprawdziliśmy więc czy taki wniosek poparliby kieleccy radni.

Dofinansowanie Korony najprawdopodobniej nie zyska uznania w oczach największego klubu w Radzie Miasta.

– Koalicja Obywatelska od zawsze uważa, iż są pilniejsze zadania niż finansowania sportu zawodowego. Mamy oczywiście świadomość, ze Korona jest spółką komunalną, więc wyobrażamy sobie jej dokapitalizowanie, ale tylko jeżeli wiązałoby się to ze sprzedażą klubu. Jesteśmy natomiast przeciwni przekazywaniu pieniędzy na bieżącą działalność – mówi Michał Piasecki, przewodniczący klubu KO w Radzie Miasta.

O zdanie zapytaliśmy również przedstawiciela opozycji.

– Najpierw musielibyśmy się zapoznać z wnioskiem w zakresie kwoty. Chcielibyśmy też poznać faktyczną sytuację jaka jest aktualnie w Koronie, bo nasze dotychczasowe interpelacje nie otrzymały zadowalających odpowiedzi. Takie decyzje muszą być poparte dokładną analizą, ale niewątpliwym jest fakt, iż Korona to spółka w stu procentach miejska i miasto musi myśleć również o takich rozwiązaniach. Zaznaczam też, iż abyśmy w ogóle mogli rozpatrzeć taki projekt na sesji, to najpierw musiałby on zostać złożony przez prezydent Agatę Wojdę – wyjaśnia Marcin Stępniewski, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta.

Wychodzi więc na to, iż – jeżeli taki wniosek faktycznie trafiłby w ręce rajców – to o jego losie zadecydowałby klub Macieja Burszteina.

– Moja decyzja zależałaby od wielu czynników. Przede wszystkim cały czas czekam na wyniki prowadzonego audytu, a wiem, iż w klubie mogło dochodzić do pewnych nieprawidłowości. Poza tym te „jednorazowe wsparcie” o jakie prosiła Korona, zawsze pojawiało się więcej niż raz. Mogę jednak powiedzieć, iż nie wykluczam poparcia takiego wniosku, a moje stanowisko zależy m.in. od stanu w jakim faktycznie jest spółka – podkreśla Maciej Bursztein, przewodniczący klubu Perspektywy w Radzie Miasta.

Dla dobra Korony dobrze byłoby więc gdyby mityczny inwestor pojawił jak najszybciej.

  • Korona Kielce
  • agata wojda
  • dofianansowania
  • MICHAL PIASECKI
  • marcin stepniewski
  • maciej bursztein
    Idź do oryginalnego materiału