Przyszłość ESG pod presją geopolityki i kosztów transformacji. Raport Banku Pekao

5 godzin temu

Unia Europejska weryfikuje swoją politykę klimatyczną. Po latach dynamicznego rozwoju, ESG stoi przed strategicznym zwrotem. Eksperci Banku Pekao analizują, jak zmienią się priorytety klimatyczne UE w najbliższej dekadzie.

Polityka zrównoważonego rozwoju w Unii Europejskiej znalazła się na rozdrożu. Jak wynika z najnowszego raportu Banku Pekao pt. „Dokąd zmierza ESG?”, po osiągnięciu spadku emisyjności unijnej gospodarki rosną koszty energii, a Europa traci przewagę w wyścigu technologicznym z Chinami. Komisja Europejska reaguje, luzując niektóre regulacje i korygując kierunek polityki klimatycznej. Czy to początek głębszych zmian?

Transformacja klimatyczna w nowej rzeczywistości geopolitycznej

W raporcie ekonomiści Pekao wskazują, iż obecna rewizja podejścia do ESG jest nieunikniona. Wynika to z nowego kontekstu geopolitycznego oraz ekonomicznego.

– Polityka ESG narodziła się w erze niskich stóp procentowych i stabilnych relacji międzynarodowych. Dziś mamy do czynienia z drogim kapitałem i globalną rywalizacją. Stany Zjednoczone odchodzą od ESG, by chronić własną konkurencyjność. To wywiera presję na Unię Europejską, by obniżyła koszty swojej polityki klimatycznej lub uzasadniła je strategicznie komentuje dr Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista Banku Pekao S.A.

Według autorów raportu, UE musi skupić się na obszarach, które mogą realnie wzmocnić jej gospodarkę, jednocześnie nie rezygnując z celów klimatycznych.

OZE osiągnęły sufit. Czas na magazynowanie energii

Pierwszy etap transformacji – rozwój odnawialnych źródeł energii – został już zrealizowany. W sprzyjających warunkach pogodowych OZE potrafią zaspokoić ponad 100 proc. zapotrzebowania na energię w wielu krajach UE. Przestrzeń do dalszego wzrostu jest jednak ograniczona. Kolejny krok to magazynowanie energii.

Widzimy, iż uwaga regulatorów i firm skupi się teraz na inwestycjach w magazyny energii elektrycznej i cieplnej. To logiczny krok, zarówno z punktu widzenia transformacji, jak i biznesu podkreślają autorzy raportu.

Choć technologia ta nie doprowadzi od razu do spadku cen energii, może pomóc w stabilizacji systemu opartego na OZE. UE będzie jednak musiała tymczasowo wspierać przemysł niższymi podatkami i subsydiami, a także rozwijać taryfy dynamiczne, by zwiększyć elastyczność popytu.

Wodór na bocznym torze, priorytetem prostsze rozwiązania

W raporcie pojawia się również sceptycyzm wobec szerokiego wykorzystania zielonego wodoru jako nośnika energii.

– Aby wodór był ekologiczny, musi być produkowany z nadwyżek energii OZE, a tych nie ma i długo nie będzie w wystarczającej ilości. Lepszym rozwiązaniem są magazyny energii – tańsze, bardziej wydajne i mniej wymagające infrastrukturalnie – zaznacza dr Karol Pogorzelski, ekonomista Banku Pekao S.A.

Eksperci zauważają, iż zielony wodór może sprawdzić się jako zamiennik szarego wodoru w przemyśle, np. przy produkcji nawozów, ale nie jako uniwersalny nośnik energii.

Źródło i cały tekst: RaportCSR.pl

Idź do oryginalnego materiału