Przyłębska wydała Hołowni "surowy zakaz". Marszałek powiedział, co zrobi z orzeczeniem

1 tydzień temu
Szymon Hołownia powiedział wprost, iż nie zamierza stosować się do orzeczeń Julii Przyłębskiej. To oznacza, iż Sejm zajmie się wnioskiem o Trybunał Stanu dla szefa Narodowego Banku Polskiego. – Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy ktoś będzie wchodził w sposób bezprawny w kompetencje i konstytucyjne uprawnienia Sejmu – ogłosił marszałek.


Jeszcze 19 marca Donald Tusk potwierdził, iż przygotowano już wniosek ws. postawienia prezesa NBP, Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu.

Jak pisaliśmy w naTemat, osłabianie polskiej waluty, finansowanie deficytu budżetowego przez NBP, a także kwestie związane z wypłatą premii samemu sobie to tylko część zarzutów, które znalazły się w dokumentach.

Szymon Hołownia ostro o "zakazach" Julii Przyłębskiej. Nie zastosuje się do orzeczenia


Konkretnym zarzutem jest między innymi inicjowanie i uczestniczenie w podejmowaniu decyzji o skupie obligacji Skarbu Państwa oraz nieskarbowych papierów wartościowych emitowanych przez Polski Fundusz Rozwoju S.A i Bank Gospodarstwa Krajowego.

Działania te umożliwiły pośrednie finansowanie deficytu budżetowego w łącznej kwocie co najmniej 144 miliardy złotych. Zdaniem autorów wniosku naruszyło to art. 220 Konstytucji. Jak podkreślono, prezes NBP działał na tym polu bez upoważnienia Rady Polityki Pieniężnej.

Prawo i Sprawiedliwość próbuje pomóc Glapińskiego, angażując do sprawy Trybunał Konstytucyjny. Teraz bowiem Julia Przyłębska stwierdziła, iż żaden z organów państwa nie może rozpatrzeć tego wniosku.

O zaskakującym postanowieniu podczas obrad Sejmu powiedział Szymon Hołownia. Stwierdził jednak, iż nie zastosuje się do orzeczenia.

– Do Sejmu wpłynął wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego. Wpłynął do mnie też odpis postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z 17 kwietnia – powiedział.

Hołownia ocenił, iż postanowienie Julii Przyłębskiej pod pretekstem samozabezpieczenia próbuje zamrozić wniosek o postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu.

– Konkluzja jest następująca: ani marszałek Sejmu, ani Sejm, ani żadna z komisji, ani nikt w tym budynku nie ma prawa zajmować się wnioskiem o Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego – dodał.

Szymon Hołownia: Nie wykonam tego postanowienia, które nadesłała Julia Przyłebska


Marszałek Sejmu ocenił także sposób, w jaki Trybunał Konstytucyjny uzasadnił swoją decyzję. – Dlaczego? Ponieważ jest to surowo zakazane przez Trybunał Konstytucyjny pani Julii Przyłębskiej. Dlaczego? Ponieważ Trybunał tego zakazuje – powiedział.

Hołowni podkreślił, iż Kancelaria Sejmu wykonała analizy prawne otrzymanego postanowienia. Jak stwierdził, sędziowie przekroczyli swoje uprawnienia. Wyjaśnił bowiem, iż zabezpieczenie może być wydane w przypadku skargi konstytucyjnej lub rozstrzygania sporu kompetencyjnego między dwoma organami państwa.

– Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy ktoś będzie wchodził w sposób bezprawny w kompetencje i konstytucyjne uprawnienia Sejmu RP. Dlatego nie wykonam tego postanowienia, które nadesłała nam pani Julia Przyłębska i przez cały czas będę, zgodnie z prawem, procedował wniosek o postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu – ogłosił.

Idź do oryginalnego materiału