Europoseł PiS Joachim Brudziński wykazał się zdumiewającą wprost przenikliwością. „Przerżniemy wybory tak, że…” – powiedział na antenie Polsat News.
Wszystko przez chaotyczną walkę partyjnych koterii wokół KPO. Rząd ma spory problem związany z przekonaniem części posłów do przyjęcia rozwiązań prawnych, umożliwiających odblokowanie tych funduszy.
– Chyba zdaje sobie sprawę (tj. Zbigniew Ziobro – przyp. W24), iż to na większości sejmowej spoczywa obowiązek uchwalenia ustawy, a konstytucyjnym dopięcie tego procesu legislacyjnego jest podpis prezydenta – powiedział Brudziński.
– Dopóki Zjednoczona Prawica jest zjednoczona, to wygrywamy. Jak będziemy podzieleni, to przerżniemy wybory tak, iż – jak mawiał Zagłoba: zginiemy marnie my i pchły nasze – dodał.
Sęk w tym, iż takiego bytu jak Zjednoczona Prawica już nie ma. Został tylko szyld, w którym rozmaite koterie walczą o łupy. Tak więc, Brudziński ma rację. PiS te wybory przerżnie.