Przestępcy ze służb specjalnych: CBA wykorzystywało Pegasusa, by atakować dziennikarzy, chroniąc PiS

3 tygodni temu
Zdjęcie: Przestępcy ze służb specjalnych: CBA wykorzystywało Pegasusa, by atakować dziennikarzy, chroniąc PiS


Mamy pewność: Gdy Kaczyński był u władzy CBA używało systemu Pegasus do atakowania dziennikarzy niewygodnych dla PiS. Najbardziej wstrząsające jest to, iż nie były to działania „samowolne” agentów – zlecenia przychodziły prosto z kierownictwa partii rządzącej. Nasze źródła mówią wprost: to politycy PiS naciskali, aby inwigilować i niszczyć reporterów, którzy zbyt dokładnie zaglądali im w kieszenie i ujawniali afery. Celem nie było „bezpieczeństwo państwa”, tylko brutalna neutralizacja zagrożeń dla partii i przykrywanie przestępczych działań samego CBA.

Dziennikarzom wykradano dane z telefonów i komputerów, a następnie budowano portrety psychologiczne, aby wiedzieć, jak ich złamać. To jeszcze nie wszystko – przygotowywano specjalne ataki, które miały wpływać na życie prywatne i zawodowe reporterów, czyniąc z nich łatwy cel manipulacji. Co więcej, w ramach akcji CBA werbowano dziennikarzy. Takie praktyki są zakazane bez zgody premiera – ale kto w PiS przejmował się prawem? Liczyło się tylko utrzymanie władzy i ochrona własnych interesów.

Najbardziej bulwersujące to, iż Tomasz Siemoniak, odpowiedzialny za służby, nie rozwiązał CBA i toleruje w służbach ludzi zamieszanych w ataki Pegasusem. Czy mamy do czynienia z próbą tuszowania całej sprawy pod pretekstem źle pojmowanej i szkodliwej dla społeczeństwa „tajemnicy państwowej” i „bezpieczeństwa narodowego”?

Skala patologii jest tak gigantyczna, iż nie da się tego naprawić kosmetycznie. CBA i inne służby, które współpracowały z PiS dla kasy i wpływów, to dziś rak toczący państwo. Trzeba je zlikwidować i zbudować od zera, a sprawą powinna zająć się poważna komisja śledcza.

Bo jeżeli w Polsce dziennikarz może być śledzony jak terrorysta, jeżeli politycy mogą zamawiać takie ataki jak pizzę – to znaczy, iż państwo przestało pełnić swoją rolę i stało się pożywką dla przestępców i gangsterów. Od szczytów władzy PiS poczynając.

Ostrzegamy – patologie służb specjalnych w Polsce nie mają nad sobą skutecznej kontroli i należy to jak najszybciej zmienić!

A najbardziej chyba wstrząsające jest to: mimo zagrożenia ze strony Rosji, mimo groźby wojny, ci ludzie przez cały czas zajmują się politycznymi zleceniami, mimo iż od dawna całe służby powinny być przestawione na ochronę kraju.

To jest zbrodnia, panie ministrze.

Idź do oryginalnego materiału