Andrzej Duda wbił szpilkę Donaldowi Tuskowi. Chodzi o ochronę zachodniej granicy Polski. „Moje pisemne pytania o granicę zachodnią i groźbę sprowadzania do Polski nielegalnych migrantów z Niemiec bardzo zdenerwowały premiera” – napisał prezydent w mediach społecznościowych.
Prezydent Andrzej Duda w piątek wieczorem zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym zwrócił się do premiera Donalda Tuska.
„Pan premier Tusk bardzo lubi ostatnio chwalić się ochroną granicy. Ale tylko wschodniej – czyli tej, którą wcześniej umocniliśmy mimo jego protestów i ataków polityków PO” – napisał.
„Teraz moje pisemne pytania o granicę zachodnią i groźbę sprowadzania do Polski nielegalnych migrantów z Niemiec bardzo zdenerwowały premiera. Czy dlatego, iż musi wykonać «tajny plan» Berlina, o którym piszą sami Niemcy?” – zapytał prezydent.
Do wpisu dołączył link do materiału opublikowanego na stronie niemieckiego dziennika „Welt”, w którym pojawiły się informacje o tym, iż lider CDU Friedrich Merz ma pracować z sąsiednimi krajami nad „tajnym planem” zawracania osób ubiegających się o azyl na granicy.
Sprawę skomentował również poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk który stwierdził, iż „w materiale wskazuje się, iż F. Merz, postuluje odsyłanie migrantów poza niemiecką granicę także bez zgody państw sąsiednich”.
„Absolutnie nie może być zgody na «tajne uzgodnienia» uderzające w polski interes, będziemy naświetlać każdy aspekt tej sprawy i wyrażać zdecydowany sprzeciw wobec takich działań” – dodał.
Cztery pytania prezydenta do premiera
Prezydent Andrzej Duda podpisał w środę nowelizację ws. ograniczenia prawa do azylu – wcześniej przedstawiciele rządu, w tym premier Donald Tusk, ponawiali apel do prezydenta o jej podpisanie.
Prezydent skierował również pismo do premiera ws. ochrony granic kraju, w tym granicy zachodniej. W swym piśmie prezydent zadał premierowi cztery pytania dotyczące m.in. przekazywania migrantów do Polski przez władze Niemiec, realizację unijnego paktu migracyjnego, w tym budowę centrów integracji cudzoziemców, oraz działania na rzecz uzyskania unijnego wsparcia na ochronę zewnętrznej granicy UE. Wskazał w nim też, iż kwestia bezpieczeństwa polskich obywateli, ochrona granic Rzeczypospolitej, jak również wsparcie polskich żołnierzy i funkcjonariuszy to priorytety jego prezydentury.
Pytany w czwartek, czy planuje na nie odpowiedzieć, premier odparł, iż o tym, co ostatnio robi prezydent, także o jego liście, nie może powiedzieć „niczego dobrego”, więc nie będzie tego komentował.
– Zostało 131 dni i jakoś damy radę – dodał, nawiązując do zakończenia kadencji prezydenta Andrzeja Dudy.
Nowelizacja ustawy azylowej
Nowelizacja ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP, prace nad którą parlament zakończył 13 marca, stanowi, iż rząd może – na wniosek ministra do spraw wewnętrznych – wprowadzić rozporządzeniem czasowe ograniczenie prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej, przedłużyć to ograniczenie albo je znieść. Rozporządzenie, na mocy którego ograniczenie takie obowiązuje przez 60 dni na granicy z Białorusią, weszło w życie w czwartek.
Okres obowiązywania ograniczenia będzie mógł być przedłużony na kolejny – nie dłuższy niż 60 – okres, po wyrażeniu zgody przez Sejm. Straż Graniczna, mimo ograniczeń, będzie przyjmować wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej od małoletnich bez opieki, kobiet ciężarnych, osób, które mogą wymagać szczególnego traktowania, zwłaszcza ze względu na swój wiek lub stan zdrowia.
Przeciwne przepisom były organizacje społeczne zaangażowane w pomoc uchodźcom. Ich zdaniem nowe przepisy są też niezgodne z konstytucją, a w szczególności z art. 56 ust. 2, gwarantującym cudzoziemcom możliwość ubiegania się o status uchodźcy, oraz z zobowiązaniami międzynarodowymi, takimi jak Konwencja dotycząca statusu uchodźców z 1951 roku.
Na podst. Polsat News