– Fabryki leków powinny powstać w województwie opolskim – uważa Adrian Zandberg kandydat Partii Razem do fotela prezydenckiego. – To kwestia bezpieczeństwa narodowego – twierdzi.
– Musimy uruchomić fabryki leków, fabryki substancji podstawowych do produkcji leków. Mamy do tego kompetencje, mamy do tego kadry. Rozmawiamy tutaj w Opolskiem, gdzie jest duża tradycja przemysłu chemicznego w Kędzierzynie. Jest tu niezła uczelnia, są naukowcy, których wiedzę można wykorzystać do tego, żeby rozbudowywać ten nowoczesny przemysł, dający bezpieczeństwo milionom naszych obywatelek i obywateli. Tylko trzeba zacząć w końcu inwestować. To kwestia bezpieczeństwa Polaków, bo możemy zostać odcięci jako kraj od dostępu do tych substancji. Przemysł farmaceutyczny w Polsce trzeba postawić na nowo na nogi. Czas na uruchomienie programu budowy fabryk leków w Polsce. Jesteśmy uzależnieni od dobrej woli Xi Jinpinga i Narendry Modiego. To Indie i Chiny decydują, czy Polacy mają dostęp do podstawowych leków. Musimy to zmienić i uruchomić krajowy przemysł farmaceutyczny, żeby zapewnić bezpieczeństwo lekowe milionom obywateli – mówi Adrian Zandberg.
Zandbergowi sekunduje opolski aptekarz i dyrektor biura poselskiego Marceliny Zawiszy, Jerzy Przystajko. – Co roku w okresie grypowym obserwujemy pielgrzymki od apteki do apteki w poszukiwaniu potrzebnych leków.
Niestety w tym zakresie od wielu, wielu lat wszyscy wszystko wiedzą i kilka się dzieje. I takim przykładem było zrezygnowanie z 600 milionów złotych na uruchamianie produkcji leków w Polsce. I żeby to zobrazować, to by było pięć fabryk leków, które mogłyby produkować na nasze potrzeby. Bardzo tego potrzebujemy. W Opolu mamy tradycje przemysłu chemicznego. Rozwijany dynamicznie wydział farmacji na lokalnym uniwersytecie więc mamy tutaj wszelkie narzędzia i zasoby żeby produkcja leków mogła uzupełniać ten rozwój, który dla naszego regionu jest istotny, istotny i potrzebny. Potrzebujemy, żeby ten przemysł był tutaj, a nie w Indiach, Chinach, a niedługo w Stanach Zjednoczonych. Indie zaczęły inwestycje w program lekowy już podczas pandemii a my jesteśmy daleko w tyle – mówi Jerzy Przystajko.
Fot. melonik
