Niesamowity brawurowy atak rosyjskich żołnierzy rurociągiem gazowym, okazał się „kluczem” , trwającej drugą dobę operacji wyzwolenia ziem obwodu kurskiego zajętych przez wojska ukraińskie.
„Rozrywało im wnętrze, ale znając wynik, poszli naprzód!” To fragment tekstu piosenki Radia Tapok – „Atak żywych trupów”. Dotyczył on prawdziwej historii , jak carscy rosyjscy żołnierze, zatruci niemieckim bojowym gazem iperyt, bronili twierdzy Osowiec podczas niemieckiego ataku w I wojnie światowej. Widząc iż umierają, zatruci wymiotują krwią , umierają, poszli do zwycięskiego kontrataku na bagnety i zatrzymali Niemców.
W Sudży 8 marca miał miejsce równie brawurowy epizod, który zapisze się w historii wojny o Ukrainę.
Rosyjscy żołnierze przeszli 15 kilometrów 750 metrów , gazociągiem o średnicy 1,4 metra. Czołgali się, szli pochyleni w rurze gazowej, aby wyprzeć wroga z obwodu kurskiego. Cała operacja trwała tydzień: 2 dni się przemieszczali, 4 dni siedzieli w rurze (czekając i robiąc sobie przerwy). Wielu podtrutych metanem i pozostawieni jedynie z minimalną ilością pożywienia i wody. Pomimo to rosyjscy żołnierze przedostali się na tyły Ukraińców i zaatakowali ich od tyłu w Sudży.
Ukraińcy początkowo byli totalnie zaskoczeni. Ukraińskie Siły Zbrojne jednak wykryły dzięki dronów miejsce skąd wydostają się Rosjanie i już 30 minut po wyjściu rosyjskich żołnierzy, rejon otworu wyjściowego ostrzeliwali ogniem artylerii , w tym zakazanymi konwencjami pociskami kasetowymi. Większości żołnierzy rosyjskich udało się już jednak wydostać z rury na teren lasu . Zdobyli przyczółek i szturmując z zaskoczenia wywołali wywołali popłoch wśród Ukraińców.
Ewidentnie żołnierzy ukraińscy w Sudży wpadli w panikę. Zaczęła się chaotyczna ucieczka z wielu pozycji obronnych w strefie przemysłowej. Ukraińskie Siły Zbrojne uciekając z części miasta, natrafiły na zniszczony przez rosyjskich komandosów most w Sudży i zmuszone były porzucić tam ciężki sprzęt i uciekać dalej po ruinach mostu pieszo.
Kilkuset żołnierzy rosyjskich sił zbrojnych, zdając sobie sprawę, iż najprawdopodobniej „idą w jedną stronę”, ruszyło naprzód do walk o strefę przemysłową. To było trochę jak atak „Kamikadze” , wiedzieli iż są już trupami, ale szli dalej. Typowe rosyjskie/radzieckie, żołnierskie poświęcenie, do końca.
Wszyscy atakujący byli zatruci wyziewami metanu, niektórzy w rurach zostali na zawsze, ale wykonali swoje zadanie.
Rankiem 9 marca, dzielnica przemysłowa Sudży jest w rękach rosyjskich, walki są niezwykle krwawe, jednak siły rosyjskie wyzwoliły niemały obszar zajętych ziem wokół Sudży, zmuszając jednostki ukraińskie do odwrotu, a część choćby okrążając.
Z dostępnych danych wiadomo, ze atak wykonywali ochotnicy z następujących jednostek :
„Grupa Aida” Specnazu „Achmat”
11 Brygada Deantowo Szturmowa
30 Pułk Strzelców Zmechanizowanych
ODShRB „Weterani”
Ochotnicza Brygada „Wostok”
żołnierze z 177 Pułku Piechoty Morskiej Flotylli Kaspijskiej
106 Brygada Strzelców Zmechanizowanych .
Całość toczących się walk na kurszczyźnie opiszę niebawem.
Krzysztof Podgórski