Nie brakuje obaw, iż Władimir Putin planuje uderzenie na kraje NATO. Jeden z ekspertów wskazuje, jak mógłby rozpocząć się konflikt Rosji z Zachodem. Tak Rosja rozpocznie konflikt z NATO? Rosja zaatakowała Ukrainę na pełną skalę już ponad trzy lata temu (wcześniej zajęła Krym). Choć Władimir Putin nie osiągnął swoich celów, to wciąż istnieje zagrożenie, iż jego ambicje sięgają dalej. Moskwa nie pozbyła się swoich imperialnych zapędów i chce odbudować swoją strefę wpływów, dlatego nie można ignorować zagrożenia, iż Putin zechce zaatakować kraje NATO. Choćby po to, by przetestować reakcję Sojuszu. Teraz, gdy u władzy w USA jest Donald Trump, może to kusić rosyjskiego zbrodniarza jeszcze bardziej. Gabrielius Landsbergis, były minister spraw zagranicznych Litwy, wskazuje nawet, jak mógłby zacząć się taki konflikt. Pretekstem byłby problem rosyjskiego pociągu, który nagle zatrzymałby się w przesmyku suwalskim z powodu rzekomej awarii. Rosyjscy policjanci wkroczyliby na teren Litwy, oficjalnie, by pomóc rosyjskim pasażerom. Dołączyłaby do nich rosyjska armia. – Nagle część Litwy znajduje się poza kontrolą kraju – wskazuje Landsbergis. Litwa musiałaby jakoś odpowiedzieć i konflikt by wyeskalował. Inny scenariusz zakłada rosnące napięcie wokół norweskiego archipelagu Svalbard. Rosja mogłaby wysnuć historyczne roszczenia do tego terytorium. Wiadomo też, iż Kreml uwielbia wykorzystywać pretekst pod tytułem: „pomoc rosyjskiej