Publiczna polemika między dyrektorem Michałem Buszewiczem a marszałkiem Olgierdem Geblewiczem podgrzała atmosferę wokół przyszłości Teatru Współczesnego. „Uważamy, iż tak istotna rozmowa nie powinna odbywać się wyłącznie za pośrednictwem mediów. Sprzeciwiamy się podejmowaniu decyzji z pominięciem naszej instytucji jako bezpośrednio zainteresowanej strony” – piszą dyrekcja i zespół Teatru Współczesnego.