Chabeiszwili zamieścił na platformie X zdjęcia z zakrwawioną twarzą i podbitym okiem, podkreślając brutalność sił porządkowych.
Policja, starając się rozpędzić tłum, użyła armatek wodnych, gumowych kul i gazu łzawiącego.
Protesty wybuchły na nowo po tym, jak rządząca partia Gruzińskie Marzenie wznowiła procedowanie tzw. ustawy o agentach zagranicznych. Ustawa, która zyskała miano „ustawy rosyjskiej”, przewiduje rejestrację i sprawozdawczość osób prawnych i mediów otrzymujących powyżej 20% finansowania z zagranicy. Ministerstwo sprawiedliwości będzie mogło kontrolować te organizacje pod dowolnym pretekstem.
Rząd twierdzi, iż ustawa zapewni „przejrzystość finansowania” organizacji pozarządowych, opozycji i mediów. Jednak krytycy, w tym przedstawiciele USA, UE i ONZ, wyrażają zaniepokojenie i apelują do władz Gruzji o wycofanie się z projektu.
Twierdzą, iż ustawa stoi w sprzeczności z europejskimi aspiracjami Gruzji i procesem eurointegracji. Gruzja, która otrzymała status kandydata do UE w grudniu 2023 r., może stanąć w obliczu wyboru między demokratycznymi standardami a kontrolą nad swoją opozycją i mediami.
