Nowa odsłona starego konfliktu zaczęła się, gdy w połowie kwietnia władze Uniwersytetu Stambulskiego anulowały dyplom magistra uzyskany w latach 90. przez Ekrema Imamoğlu na anglojęzycznym wydziale ekonomii. Powód: rzekome niedopełnienie formalności, a co za tym idzie, nielegalne przeniesienie się na stambulską uczelnię z innej szkoły. Nieliczne niezależne media w Turcji informowały, iż to kolejna próba usunięcia z politycznej sceny jedynego człowieka, który miałby szansę pokonać urzędującego od 23 lat (najpierw jako premier) prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana. Posiadanie wyższego wykształcenia jest bowiem wymogiem stawianym w Turcji przed kandydatem do prezydenckiego fotela.
Protest w Stambule nie cichnie. Finał będzie taki jak zawsze?

- Strona główna
- Polityka światowa
- Protest w Stambule nie cichnie. Finał będzie taki jak zawsze?
Powiązane
Wbija szpilę Trumpowi. Mówi o nielegalnych migrantach z USA
1 godzina temu
Krytykują Trumpa i Putina. "Europejczycy dobrze wiedzą"
5 godzin temu
UE będzie "badać" działania Węgier ws. LGBT
8 godzin temu
Tȟašúŋke Witkó: Szyderczy śmiech rosyjskiej duszy
10 godzin temu
Polecane
Matecki wyszedł z aresztu. Bodnar reaguje
6 godzin temu