„Prosto z Sejmiku.” Wrześniowy Felieton Wojciecha Komarzyńskiego, radnego Sejmiku Województwa Opolskiego

5 dni temu

Najnowszy felieton radnego Wojciecha Komarzyńskiego z serii „Prosto z Sejmiku Wojewódzkiego”. Radny pisze między innymi o swoich ustaleniach w sprawie wątpliwych, w jego ocenie, wydatków Urzędu Marszałkowskiego.

Od mojego ostatniego felietonu „Prosto z Sejmiku” w samorządzie wojewódzkim działo się naprawdę sporo. Już na samym początku lipca na Opolszczyznę dotarła fatalna wiadomość, iż nasze województwo zostanie wyłączone z polskiej mapy nowoczesnych kolei szybkich prędkości. Rząd Donalda Tuska zdecydował tym samym, które rejony mają być wykluczone ograniczając projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego do absolutnego minimum. Wśród wymazanych połączeń przy milczącej zgodzie Zarządu Województwa Opolskiego rządzonego przez koalicję Platformy Obywatelskiej, Mniejszości Niemieckiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego znalazła się właśnie Opolszczyzna. Nie będzie zatem połączenia Kłodzko, Nysa, Opole, które było ogromną i jedyną nadzieją dla skomunikowania tego odcinka na miarę XXI wieku. Fakt ten znalazł potwierdzanie w odpowiedzi na moją interpelację złożoną na ręce Marszałka Województwa Opolskiego. Za sprawą Prezes Aleksandry Drescher w czasie wakacji wrócił także temat Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu. Podczas audycji radiowej Pani Drescher przyznała, iż w instytucji tej dochodzi do kształtowania stosunków pracy w oparciu o kryteria polityczne. Będąc zapytana, czy jej zastępca został odwołany dlatego, iż nie był merytoryczną osobą, Pani Prezes ze zdumiewającą szczerością poinformowała, iż tu cyt. „był merytoryczną osobą, jak najbardziej, z Panem Jerzym mnie się bardzo dobrze pracowało, natomiast tutaj względy chyba przynależności politycznej zdecydowanie leżały po stronie tego, iż niestety został odwołany”. Daje to obraz, jak obecna władza traktuje państwo i jego instytucje. Największe emocje wzbudziły jednak moje ustalenia w sprawie wydatków Urzędu Marszałkowskiego na wszelkiego rodzaju wydarzenia promujące polityków. Sprawa ta trafiła choćby na anteny ogólnopolskich gazet i stacji telewizyjnych. Kiedy bowiem rozliczano Prawo i Sprawiedliwość za tzw. Pikniki 800+ poinformowałem opinię publiczną o tym, iż ponad 7 milionów złotych publicznych środków Urząd Marszałkowski według faktur wydał na wszelkiego rodzaju wydarzenia odbywające się w czasie dwóch tegorocznych kampanii wyborczych. Wśród nich były imprezy, na których na przykład transmitowano dla publiczności wystąpienie Donalda Tuska! Na scenie, co do zasady obecne musiały być banery z nazwiskami osób kandydujących, wystąpienia, a następnie uściski dłoni, zdjęcia, filmy itp. Niebawem udało mi się ujawnić koleją aferę związaną z wydatkowaniem środków publicznych z Urzędu Marszałkowskiego i środowiska opolskiej Platformy Obywatelskiej. Otóż w 2017 roku na terenie Powiatu Nyskiego oraz Brzeskiego działalność rozpoczęło stowarzyszenie, które w swoich strukturach skupiło lokalnych działaczy Platformy Obywatelskiej, a od pierwszych chwil swojej działalności organizacja ta nie kryła związków ze środowiskiem tej partii. Przez całą kadencję stowarzyszenie otrzymało z rządzonego przez Marszałka Andrzeja Bułę urzędu ponad 200 tys. zł. przeróżnych form wsparcia, w tym np. na dwie wycieczki rowerowe kwotę 40 tys. zł., na czele których jechali oczywiście opolscy politycy partii rządzącej. W 2023 roku stowarzyszenie organizowało kampanię kandydatkom Platformy Obywatelskiej, a w 2024 roku pod swoją nazwą samo niespodziewanie zawiązało komitet wyborczy, wystawiając jako kandydatów w wyborach samorządowych głównie swoich działaczy i przejęło wraz z Platformą Obywatelską władzę w Powiecie Nyskim. Stowarzyszenie skorzystało w ten sposób ze środków publicznych przy budowaniu swoich struktur i poparcia komitetu, a jego prezes tuż po wygranych wyborach został ponadto dyrektorem w podległym jednej z promowanych przez niego kandydatek Urzędzie Wojewódzkim. Moje kolejne ustalenia dotyczyły wsparcia przez Urząd Marszałkowski Mniejszości Niemieckiej. To ponad milion złotych m.in. na produkcje i tygodnie niemieckich filmów, krzewienie kultury, kuchni, muzyki niemieckiej, wyjazdy i konferencje, opolski octoberfest, poprawę funkcjonowania biur i siedzib, działalność medialną, wydawnictwa, a choćby wizyty na polu pod Grunwaldem. Wciąż mało kto wie, iż w naszym województwie rządzi Mniejszość Niemiecka. Dzieje się tak dzięki Platformie Obywatelskiej i Polskiemu Stronnictwu Ludowemu, które od lat współtworzą tu taką właśnie koalicję. Dzięki temu organizacje niemieckie mogą liczyć na niespotykaną skalę wsparcia kosztem pozostałych mieszkańców i ich naprawdę realnych oraz podstawowych potrzeb. I przyszedł w końcu czas na Campus Polska i hojne wsparcie Urzędu Marszałkowskiego w Opolu. Ponad 45 tysięcy złotych, lekką ręką publicznych środków, kosztem mieszkańców naszego województwa, OSP, KGW i LZS przekazał Marszałek Województwa na imprezę Rafała Trzaskowskiego, której przy aprobacie ministrów rządu Donalda Tuska myślą przewodnią okazały się wulgarne hasła „Je*** PiS” oraz w dalszej części „Je*** was pisowskie śmiecie”. Łącznie samorządy wsparły to wątpliwe wydarzenie kwotą 700.000,00 zł. Ocenę pozostawiam Państwu. W kolejnym felietonie, do którego przeczytania już dzisiaj serdecznie zapraszam odniosę się do sprawy najważniejszej w obecnym czasie, a więc tragicznej w skutkach powodzi, jaka dotknęła nasz region, jej skutków, ale także działań wszelkich organów państwa oraz opolskiego samorządu.

Wojciech Komarzyński
Radny Sejmiku Województwa
Opolskiego

Idź do oryginalnego materiału