Prokurator krajowy przerywa milczenie ws. Obajtka. Chodzi o nową aferę Orlenu

2 tygodni temu
Media ujawniły, iż orlenowskie służby bezpieczeństwa ostrzegały Daniela Obajtka przed współpracą z pochodzącym z Libanu Samerem A., podejrzewanym o kontakty z terrorystyczną organizacją Hezbollah. W poniedziałek w związku ze sprawą odbyło się spotkanie premiera, szefa służb specjalnych i ministra sprawiedliwości. We wtorek poznaliśmy stanowisko prokuratora krajowego Dariusza Korneluka.


Onet doniósł, iż Daniel Obajtek miał zlekceważyć ostrzeżenia wewnętrznych służb Orlenu i postawić Samera A. na czele Orlen Trader Switzerland, czyli szwajcarskiej spółki-córki polskiego koncernu.

W efekcie państwowy gigant paliwowy stracił 1,6 mld zł, co wyszło na jaw dopiero po utracie władzy przez PiS i zmianie na szczytach koncernu. Gigantyczna strata to jednak zaledwie początek kontrowersji związanych z Libańczykiem, którego podejrzewa się również o kontakty z organizacją terrorystyczną Hezbollah.

Donald Tusk: Potwierdzi to prokurator krajowy


Publikacja artykułu Onetu miała miejsce w poniedziałek. Jeszcze tego samego dnia wieczorem koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem i ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem. Następnego dnia premier wystąpił na konferencji prasowej, podczas której nawiązał m.in. do afery Orlenu.

– Chcę wszystkich zapewnić, dzisiaj potwierdzi to prokurator krajowy o godz. 13:00 na konferencji prasowej, iż nikt o niczym tu nie zapomina, tego zła, które działo się przed 15 października – oznajmił na konferencji prasowej Tusk.

– Paradoksalnie prokuratura ma w tej chwili tyle roboty ze sprawami sprzed 15 października, które rozpoczęliśmy. Dlatego iż tych spraw jest tak dużo, być może będziemy być może potrzebowali więcej czasu. Ale rozliczalność polityków to jest też fundament Zachodu – podkreślił szef rządu.

– Nie widziałbym sensu w sprawowaniu władzy, w wygrywaniu wyborów, gdybyśmy nie rozliczyli zła do samego końca. choćby jeżeli nie tak szybko, jak wszyscy by chcieli – podsumował.

Związki z arabskim ekstremizmem i oszustwa na VAT


Przypomnijmy: Samer A. pochodzi z Libanu. Choć mężczyzna posiada polskie obywatelstwo, mieszka w Al Diraz w Bahrajnie. Amerykańskie służby wywiadowcze rozpracowujące grupy terrorystyczne już wcześniej przekazały ABW informacje o tym, iż biznesmen jest podejrzewany o związki z arabskim ekstremizmem. Co więcej, sama ABW prowadziła wobec Samera A. śledztwo o oszustwa na podatku VAT.

Z informacji serwisu wynika, iż ostrzeżenia ws. współpracy z Samerem A. władze Orlenu otrzymały na długo przed powstaniem OTS. W tej sprawie powstał choćby raport Biura Kontroli i Bezpieczeństwa, czyli wewnętrznej komórki zajmującej się zabezpieczeniem najważniejszych interesów rodzimej spółki. Jego fragmenty opublikował Onet.

"Nie można wykluczyć, iż projekt (powołanie OTS – red.) ma na celu wyprowadzenie środków z PKN Orlen, a tym samym istnieje wysokie ryzyko defraudacji" – stwierdzono w raporcie. Według portalu, "tajna notatka trafiła za rządów PiS do najważniejszych ludzi w państwie", ale "Obajtek i jego polityczni patroni nie kiwnęli palcem" w tej sprawie.

Idź do oryginalnego materiału