Prokurator krajowy Dariusz Korneluk popełnił przestępstwo? Nie ma śledztwa o wycieku nielegalnych taśm

4 dni temu

Skandal w Prokuraturze Krajowej. Mimo oczywistego złamania prawa i ujawnienie materiałów pozyskanych nielegalnie przez służby specjalne, prokurator krajowy Dariusz Korneluk nie wszczął śledztwa w sprawie publikacji podsłuchów rozmów Donalda Tuska i Romana Giertycha. Ujawnione nagrania, które według ekspertów pochodzą z nielegalnych działań CBA prowadzonych jeszcze za rządów PiS, krążą od kilku dni w prorządowych mediach i są wykorzystywane do brutalnych ataków politycznych.

Milczenie prokuratury wobec pełzającego zamachu stanu

Choć wszystko wskazuje na to, iż mamy do czynienia z przestępstwem ujawnienia materiałów operacyjnych, a być może choćby z kontynuacją pełzającego zamachu stanu prowadzonego z użyciem zasobów państwa przez osoby powiązane z poprzednią władzą, prokuratura zachowuje milczenie.

– To niewyobrażalne. Materiały z podsłuchów – pochodzące z nielegalnych działań służb – są upubliczniane i wykorzystywane do celów politycznych, a prokuratura nic nie robi. Czy to oznacza współudział lub zaniechanie obowiązków przez samego prokuratora krajowego?

Na ujawnionych nagraniach słychać rozmowy Donalda Tuska i Romana Giertycha z czasów ich działań opozycyjnych. Eksperci nie mają wątpliwości – nagrania pochodzą z działań prowadzonych przez PiS poprzez CBA z użyciem Pegasusa. Ujawnienie takich materiałów nie tylko narusza przepisy o tajemnicy postępowania, ale także może nosić znamiona działania zorganizowanej grupy przestępczej mającej na celu destabilizację państwa i doprowadzenie do zamachu stanu.

Co więcej, publikacje pojawiły się w mediach powiązanych z politykami PiS, co rodzi pytania o koordynację tych działań i ich cel: dyskredytacja liderów demokratycznej władzy i wpłynięcie na opinię publiczną w kluczowym momencie politycznym.

Wobec bezczynności prokuratora Korneluka głos zabierają kolejni prawnicy, politycy i dziennikarze. – jeżeli prokurator krajowy nie podejmuje działań w sprawie naruszeń podstawowych zasad prawa i konstytucji, to staje się częścią problemu, a nie jego rozwiązaniem. Znamiona przestępstwa są oczywiste. Nie można udawać, iż nic się nie stało. jeżeli Korneluk nie reaguje, powinien ponieść konsekwencje służbowe, a być może także karne.

Cała sprawa wpisuje się w szerszy obraz chaosu instytucjonalnego i walki o kontrolę nad państwem po latach rządów PiS. – To, co widzimy, to nie są przypadkowe przecieki. To skoordynowana akcja mająca na celu podważenie legalności władz demokratycznych.

W tle pozostaje pytanie: kto naprawdę pociąga za sznurki w państwie, w którym prokuratura ignoruje przestępstwa w wykonaniu służb specjalnych? jeżeli śledztwa nie będzie, konsekwencje tego zaniechania mogą być tragiczne dla przyszłości państwa prawa w Polsce.

Wszystkie tropy wiodą do Kaczyńskiego a stamtąd na Wschód.

Idź do oryginalnego materiału