Projekt „STOP 447” wrócił do Sejmu. Bąkiewicz: musimy zatrzymać barbarzyńskie żądania wypłat odszkodowań organizacjom żydowskim

1 tydzień temu

Nie sądziłem, iż po czterech latach będę znów mógł tutaj referować ustawę pod którą podpisało się ponad 200 tysięcy Polaków. Nie sądziłem również, iż będę stał w tym miejscu, gdy jesteśmy w przededniu likwidacji państwa polskiego – powiedział w piątek w Sejmie RP Robert Bąkiewicz – sprawozdawca obywatelskiego projektu ustawy o ochronie własności w Rzeczypospolitej Polskiej przed roszczeniami dotyczącymi mienia bezdziedzicznego, popularnie nazywanego „STOP 447”.

Bąkiewicz na wstępie przypomniał, iż w ostatnich dniach rząd złożony z przedstawicieli koalicji 13 grudnia zapowiedział, iż przyjmie zmiany traktatowe UE. – Zmiany traktatowe to likwidacja państwa polskiego, likwidacja polskiej niepodległości. W kontekście referowanego przeze mnie projektu ustawy te wydarzenia po prostu muszą w polskich patriotach budzić gniew i sprzeciw – podkreślił, po czym przeszedł do meritum sprawy.

Zebraliśmy ponad 200 tys. podpisów pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą „STOP 447”. Inicjatywą, która wychodziła w sprzeciwie wobec nielegalnych, bandyckich żądań organizacji żydowskich, które chcą mieć prawo do tzw. mienia bezdziedzicznego – zaznaczył na wstępie, po czym wyjaśnił, dlaczego żydowskie roszczenia są bezprawne.

Przede wszystkim, co należy podkreślić, mówimy o mieniu bezdziedzicznym, które zgodnie z polskim, ale i cywilizowanym prawem przechodzi na rzecz skarbu państwa. Dlatego prawo ustanowione w USA, czyli tzw. ustawa 447 jest w naszych oczach bezprawiem i jedynie próbą wyłudzenia pieniędzy, bo żydowskie grupy przestępcze roszczące sobie prawo do tych spadków nie mają żadnego do nich tytułu. To hucpa i próba kradzieży polskich pieniędzy – tłumaczył.

Sprawozdawca zwrócił uwagę, iż Żydzi nie byli jedynymi ofiarami II Wojny Światowej w Polsce. Mało tego: wielu z nich reprezentowało postawę Juliana Tuwima zapisaną w wierszu:
„Bo chociaż jestem Żyd, jestem przecież Polak.
Polak, bo się w Polsce urodziłem, wzrosłem, wychowałem, nauczyłem.
Polak, bo mi tak w domu rodzicielskim powiedziano”.

Za kogo więc mamy płacić? Za swoich własnych obywateli? Za ludzi, którzy tak często byli po prostu Polakami? Czy nie wybrzmiewa w tym wszystkim jakiś totalny absurd? – pytał Bąkiewicz.

Czas przestać dopasowywać się do roli winnych, gdzie kłamliwie narzucają nam obce państwa i międzynarodowe organizacje role tych winnych. Dlatego jedynymi odszkodowaniami, jakie mogą dotyczyć Polski i Polaków jest dług, który muszą nam spłacić Niemcy – potomkowie zbrodniarzy, bandytów i złodziei, którzy na polskim nieszczęściu zbudowali sobie gospodarczą hossę. Sprawą honoru jest, aby tym wszystkim ludziom, którzy ginęli wykończeni, zagłodzeni, zagazowani zapewnić godną pamięć i nie pozwolić wmówić nam, iż jesteśmy winni – mówił dalej sprawozdawca.

Musimy dzisiaj zagłosować za tym, żeby nikt nie miał prawa mówić nam, iż Żydzi nie byli obywatelami Polski, iż jesteśmy takimi samymi sprawcami jak Niemcy, iż jesteśmy cokolwiek komukolwiek winni. Pamiętajmy, kto stał za wywołaniem wojny: Niemcy i Rosja Sowiecka – dwa wielkie totalitaryzmy, a nie polski patriotyzm – stwierdził Bąkiewicz.

Na koniec Bąkiewicz przedstawił bilans polskich strat wojennych w czasie II Wojny Światowej, po czym zapytał: „I my mamy dziś komuś płacić?”. – Nam to dzisiaj mogą zapłacić jedynie Niemcy, którzy niczym paser przetrzymują majątek zgromadzony przez pokolenia Polaków i bogacąc się na tym, co odebrali nam ich ojcowie. Płacić mają nam dziś Niemcy, którzy zachowując się jak łajdacy uczą nas praworządności i demokracji. Niemcy, którzy dziś budując nową rzeszę zwaną dla zmylenia przeciwnika Unią Europejską wpędzają nas w nowe ideologiczne zbrodnie, byle tylko okraść naszą ojczyznę i nasz naród. Bo czymże jest dzisiaj transformacja energetyczna, zielony ład zmuszające nas do biedy i upadku polskiej gospodarki? Czymże jest projekt multi-kulturalizmu i zapowiedź zsyłania nam siłą setek tysięcy imigrantów zarobkowych z innych kręgów cywilizacyjnych? Czymże jest projekt super-państwa, który ma odebrać kompetencje w obszarach przynależnych tylko niepodległym i suwerennym państwom? – wyliczał.

Tak jak wtedy, tak teraz znów musimy zadbać sami o swoją przyszłość. Dlatego nie tylko ze względów materialnych powinniśmy zatrzymać barbarzyńskie żądania wypłat nienależnych odszkodowań, ale przede wszystkim powinniśmy zadbać o prawdę historyczną, gdzie tzw. polityka historyczna staje się potężnym orężem w walce mocarstw. (…) Nie zgodzimy się na żadne działania, które mają zredukować potencjał Polski. (…) Wypłaty odszkodowań za bezprawne żądania spowodowałyby, iż Polska nie mogłaby zbudować odpowiedniej siły wojskowej zdolnej do odstraszenia zagrożeń. (…) Przyjęcie tej ustawy to nie tylko żywotnych interesów państwa polskiego, ale i obrona polskiej suwerenności i polskiego honoru – podsumował Robert Bąkiewicz.

Źródło: Sejm RP

TG

Idź do oryginalnego materiału