Projekt likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) i stworzenia nowej struktury w Policji jest w tej chwili jednym z najgorętszych tematów politycznych. Jak informuje źródło bliskie CBA, ten projekt miał zostać zainicjowany nie gdzie indziej, jak w samym Biurze.
Jeszcze bardziej kontrowersyjna staje się informacja, iż na stanowisko szefowej nowego Centralnego Biura Zwalczania Korupcji (CBZK) – jednostki mającej przejąć zadania dotychczasowego CBA – proponowana jest Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak, była bliska współpracowniczka Komendanta Głównego Policji Zbigniewa Maja. Ten ostatni, przypomnijmy, został odwołany po zaledwie trzech miesiącach po tym, jak do CBA trafiły pewne informacje na jego temat.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
https://twitter.com/aw_boles46625/status/1854432759558648091
Czy powierzenie tej kluczowej roli Kwiatkowskiej-Gurdak to zapowiedź radykalnej zmiany w walce z korupcją? I co oznacza decyzja o rozwiązaniu CBA dla struktury państwa oraz zaufania obywateli do instytucji antykorupcyjnych?
Likwidacja CBA to pomysł, który od dawna przewijał się w kręgach politycznych i eksperckich. Często zarzucano Biuru, iż w praktyce było bardziej narzędziem politycznym niż efektywną agencją antykorupcyjną. Jednak to, iż inicjatywa powstała wewnątrz CBA, jest zaskoczeniem, zwłaszcza iż oznacza podważenie roli dotychczasowych funkcjonariuszy i struktur, które przez lata pracowały nad tą specyficzną misją.
Z informacji wynika, iż Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak, mająca bogate doświadczenie we współpracy z Komendantem Głównym Zbigniewem Majem, jest poważnie rozważana na stanowisko szefowej nowej formacji. Jej bliska relacja z Majem może jednak budzić kontrowersje. To właśnie on odszedł z Policji w atmosferze skandalu i pod presją informacji przekazanych przez CBA.
Wybranie osoby o takim doświadczeniu do kierowania CBZK mogłoby być sygnałem, iż nowe biuro zamierza realizować inne, bardziej operacyjne podejście do walki z korupcją. Pytanie, czy to rzeczywiście krok w stronę lepszej, efektywniejszej struktury, czy może przejaw kolejnych politycznych przepychanek?
CBZK, jeżeli powstanie, zmieni strukturę organizacyjną walki z korupcją w Polsce. Czy formacja działająca w strukturach Policji, nie będąca samodzielną jednostką, będzie w stanie zachować niezależność? Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak na stanowisku szefowej miałaby przed sobą wyjątkowo trudne zadanie – zapewnić CBZK skuteczność, zachowując jednocześnie dystans od politycznych zawirowań, które często towarzyszą walce z korupcją.
Likwidacja CBA i powołanie CBZK to decyzje, które mogą wpłynąć na to, jak Polacy postrzegają walkę z korupcją w swoim kraju. W obliczu takich zmian niepokojące może być to, czy nowa formacja faktycznie skoncentruje się na rozwiązywaniu problemów, czy będzie kolejnym narzędziem politycznym, służącym do selektywnego „oczyszczania” sceny z niewygodnych postaci.
Czas pokaże, czy CBZK, z potencjalną liderką w osobie Agnieszki Kwiatkowskiej-Gurdak, przełamie dotychczasowy kryzys wiarygodności. Na razie jednak pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi.