Po co Biden miałby chcieć doprowadzić do zbliżenia Izraela i Arabii Saudyjskiej, reżimów, których nie lubi, i jeszcze zapłacić za to tak ogromny rachunek? prawdopodobnie chciałby stanąć obok swych demokratycznych poprzedników, Jimmy’ego Cartera i Billa Clintona, jako architekt kolejnego izraelsko-arabskiego przełomu, z widokami na pokojowego Nobla. Mógłby tym samym przebić w dziele bliskowschodniego pokoju Donalda Trumpa, architekta porozumień abrahamowych i swojego najprawdopodobniejszego rywala w boju o prezydenturę. Ale zasadnicze powody są inne: chęć zapobieżenia ewentualnemu dalszemu zbliżeniu irańsko-saudyjskiemu i konsekwentne izolowanie Pekinu.
[Prognoza wędrowna] Wielki gambit Bidena na Bliskim Wschodzie

- Strona główna
- Polityka światowa
- [Prognoza wędrowna] Wielki gambit Bidena na Bliskim Wschodzie
Powiązane
"Totalny reset". Trump o postępach w rozmowach ws. ceł
1 godzina temu
Indie i Pakistan oskarżają się o naruszenie rozejmu
4 godzin temu
Polecane
„Dzień ze Stołeczną Policją” w I LO PUL w Wołominie
1 godzina temu
Royal Polonia 1912 Leszno w finale 2LM!
5 godzin temu
Przyszedł z sierpem do urzędu
6 godzin temu
Seria podpaleń. Policja zatrzymała podejrzanego
6 godzin temu