Nie ulega wątpliwości, iż marnotrawstwo żywności stanowi problem globalny, który na przestrzeni ostatnich lat stał się problemem środowiskowym, społecznym i ekonomicznym. Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) podaje, iż na świecie co roku marnuje się 1,3 mld ton żywności nadającej się do spożycia, co stanowi jedną trzecią produkowanej żywności. Proceder rozpoczyna się już na etapie produkcji u rolnika, poprzez przetwórstwo, transport, magazynowanie, nieodpowiednią dystrybucję i sprzedaż a skończywszy na złych nawykach konsumentów. Straty i marnotrawstwo żywności należy więc ograniczać na każdym etapie łańcucha rolno-żywnościowego, tj. “od pola do stołu”.
– Marnotrawstwo żywienia jest elementem szerszego zagadnienia, związanego – po pierwsze – z zapewnieniem bezpieczeństwa żywnościowego, a więc prawa człowieka do wyżywienia wynikającego z konwencji Międzynarodowego Paktu Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych, suwerenności żywnościowej i bezpieczeństwa które każde państwo musi zapewnić swoim obywatelom – z punktu widzenia zarówno ilości tej żywności, jak i jej jakości. – podkreśliła dr hab. Monika Król, prof. Uniwersytetu Łódzkiego, Przewodnicząca Rady Naukowej Instytutu Ochrony Środowiska. – Drugi aspekt jest środowiskowy. Mowa o produkcji żywności związanej z wodą, jakością gleby czy różnorodnością biologiczną. Tu pojawia się też kwestia zmian klimatu – mamy ślad węglowy związany z produkcją żywności i zagospodarowaniem odpadów żywnościowych. Trzeci aspekt to gospodarka komunalna, a więc żywność, która stanowi jedną z frakcji odpadów. – tłumaczyła prof. Król.
W UE marnotrawionych jest 153 mln ton żywności rocznie. Unia zakłada redukcję tego zjawiska o 50% do 2030 r. Jednocześnie 37 mln osób w UE nie stać na to, aby zjeść jeden pełnowartościowy posiłek. – Dane Eurostatu z 2022 r. wskazują iż każdy Polak marnotrawi 126 kg żywności rocznie, z czego 69 kg na Polaka – od noworodka po osoby starsze – jest marnotrawionych w gospodarstwach domowych i to jest ten aspekt, którego w regulacji polskiej jeszcze nie unormowaliśmy. Mamy oczywiście regulacje dotyczące sklepów wielkopowierzchniowych, ale to zaledwie 7% żywności, natomiast 56% żywności marnotrawionych jest na poziomie gospodarstw domowych – wypunktowała prof. Król.