Proboszcz ostrzega przed "godziną sądu". Wprost wskazał kandydata w wyborach

1 tydzień temu
Nie od dziś księża próbują wpływać na opinię publiczną w sprawach politycznych. Czasem robią to subtelnie, a czasem wprost. Do bardzo mocnego chwytu na parafianach posunął się proboszcz jednej z parafii w województwie małopolskim. W komunikacie parafia jednoznacznie poparła jednego z kandydatów. "Ważą się losy naszej Ojczyzny i Kościoła" – napisano.


Parafia Rzymskokatolicka pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa we wsi Szczawa w województwie małopolskim opublikowała informację o wyborach. Wprost napisano, iż należy głosować na Karola Nawrockiego.


"Chrześcijanin może z czystym sumieniem głosować tylko na kandydata, który nie deklaruje sprzeciwu wobec prawa Bożego. Na podstawie osobistych deklaracji obu kandydatów, jedynym, który spełnia to kryterium, jest Karol Nawrocki" – głosi instrukcja księdza proboszcza.


Nie zabrakło też zdecydowanej opinii o Rafale Trzaskowskim. Oceniono, iż kandydat KO sprzeciwia się "prawu Bożemu zawartemu w Dekalogu i Objawieniu Bożym".


Jak czytamy w komunikacie parafii, "ważą się losy naszej Ojczyzny i Kościoła w Polsce". Ale to nie wszystko. Dodano, iż z tego, czy i na kogo zagłosujemy, "przyjdzie nam zdać sprawę przed Bogiem w godzinę sądu".


Przypomnijmy, iż druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 1 czerwca. Wyborcy będą wybierać pomiędzy Rafałem Trzaskowskim i Karolem Nawrockim.


Według ostatnich sondaży przed II turą pomiędzy kandydatami jest remis, ze wskazaniem na Karola Nawrockiego. Jednak były one robione jeszcze przed ostatnim weekendem (24-25 maja).

Przypomnijmy, iż w piątek Rafał Trzaskowski nieźle wypadł w debacie prezydenckiej z Karolem Nawrockim. W sobotę był u Sławomira Mentzena i także zyskał pozytywne recenzje.

Nie bez znaczenia będą prawdopodobnie nagrania z pubu Mentzena już po spotkaniu. Widać na nich było Mentzena, Trzaskowskiego i Sikorskiego, którzy wspólnie pili piwo.

Wywołało to falę reakcji w mediach społecznościowych. Mentzen był za to krytykowany zarówno przez zwolenników Konfederacji, jak i na przykład media, które sprzyjają PiS.

Idź do oryginalnego materiału