Problemy w opolskim schronisku: brak codziennego dyżuru lekarza weterynarii i kiepski stan pomieszczeń

Opolscy radni poznali wyniki kontroli przeprowadzonej w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Opolu. Komisja Rewizyjna przekazała je podczas dzisiejszej (30.01) sesji Rady Miasta. Kontrola wykazała m.in. problemy kadrowe, brak codziennego dyżuru lekarza weterynarii, kiepski stan pomieszczeń izolatorni i kociarni, a także zaplecza socjalnego.

– Najważniejszy wniosek jest jednak taki, iż schronisko powinno powstać w nowej lokalizacji, gdyż jego rozbudowa nie jest możliwa z uwagi na plan zagospodarowania przestrzennego. To jest miejsce w pobliżu jednostek oświatowych, w pobliżu torowiska. Tam nie ma miejsca na spacery, nie ma miejsca na zapoznanie się ze zwierzęciem, więc naszym głównym wnioskiem jest to, aby powstało schronisko w nowej lokalizacji. Pozostałe wnioski dotyczą obecnej lokalizacji, czyli kwestii poprawy jakości bytu zwierząt w schronisku – mówi Tobiasz Gajda, wiceprzewodniczący Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Opola.

– Powiem nieskromnie, iż jako przewodniczący Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Opola kibicowałem tej kontroli. Jak widzimy 14 pokontrolnych zaleceń, mam nadzieję, iż wszystkie rada zaakceptuje. Wśród nich jest zmiana lokalizacji. o ile chcemy być miastem europejskim, to musimy zapewnić zwierzętom warunki godne egzystencji – mówi Marek Kawa, radny Klubu Prawa i Sprawiedliwości.

– To schronisko, które u nas funkcjonuje w Opolu myślę, iż na dzisiaj spełnia swoją rolę i podstawowe zadania. Natomiast oczywiście będziemy zastanawiać się nad tym, czy faktycznie jesteśmy w stanie zaproponować nową lokalizację – dodaje radny Klubu Arkadiusza Wiśniewskiego Łukasz Sowada.

Część pokontrolnych została już wdrożona. Kolejne mają być sukcesywnie realizowane.

Radni będą też rozmawiać na temat budowy schroniska w nowej lokalizacji. Ta nie będzie możliwa chociażby bez zewnętrznego dofinansowania.

Tobiasz Gajda, Marek Kawa, Łukasz Sowada:

Autor: MGP