Problem z wykopanymi butelkami z substancjami niewiadomego pochodzenia w Iłowej wciąż bez rozwiązania. Znalezisko zabezpieczone na terenie robót przy miejskim stadionie ponownie się zapaliło. Samorząd pozostawiony bez pomocy.
Przypomnijmy, 7 lutego podczas prac ziemnych odkryto kilka takich butelek. Na miejsce wezwano socjalistów ze straży pożarnej. – Po nich sprawą mieli się zająć wojskowi chemicy. Od tamtej pory minęło sporo czasu, a problem wciąż pozostał. W pobliżu jest szkoła i sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna, bo substancja samoczynnie się zapaliła – mówi burmistrz Paweł Lichtański:
– Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uważa, iż substancje nie stanowią zagrożenia dla ludzi, jednak otrzymaliśmy polecenie ich usunięcia we własnym zakresie – zaznacza włodarz gminy:
– Już prowadzimy rozmowy i liczymy na szybkie ich rozstrzygnięcie – zaznacza burmistrz:
Dodajmy, iż szacowany koszt usunięcia i utylizacji znaleziska to kwota około 200 tysięcy złotych.