
Na poniedziałek zaplanowano przesłuchanie byłego szefa MS Zbigniewa Ziobry przez komisję śledczą ds. Pegasusa. Sąd wyraził zgodę, aby polityka zatrzymała policja w celu doprowadzenia na to posiedzenie. Będzie to 9. próba przesłuchania Ziobry. Zdaniem byłego szefa MS, komisja jest nielegalna.
— Nie jest dla chyba większości osób, które obserwują scenę polityczną, tajemnicą, iż po tym kiedy przechodziłem bardzo skomplikowaną operację usunięcia nowotworu złośliwego z przerzutami właśnie w Belgii, podlegającej różnym procesom rehabilitacji. Z tego powodu siłą rzeczy bardzo często (w Belgii) jestem” — powiedział Ziobro na antenie wPolsce24, cytowany przez wpolityce.pl.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Ziobro zwrócił się do szefa MSWiA. Mówił o „zastraszaniu”
— Postanowiłem przylecieć do Polski. W poniedziałek wylatuję z Brukseli samolotem o 7.50. Przy okazji chciałem powiedzieć ministrowi spraw wewnętrznych […], żeby pan Marcin Kierwiński nie wysyłał policjantów i nie zastraszał moich starszych teściów, czy do mojego kolegi, czy nie straszył może jeszcze mojej mamy w Krynicy kolejnymi patrolami, czy moich sąsiadów w Jeruzalu, bo mnie tam nigdzie nie będzie — zaznaczył.
Jak dodał, w Warszawie będzie lądował w poniedziałek około godz. 10. — Więc tam, o ile zdecydują się popełnić przestępstwo ze wszystkimi konsekwencjami na przyszłość, to tam powinien realizować — jako sprawca kierowniczy — te działania — dodał były szef MS.
Policjanci nie zostali wpuszczeni na posesję Ziobry
Policjanci nie zatrzymali b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry w poniedziałek w jego domu w Jeruzalu (woj. łódzkie). Polityk ma zostać doprowadzony na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Policjanci nie zostali wpuszczeni na posesję Ziobry.
Policjanci przyjechali przed dom Ziobry w poniedziałek po godz. 6. Kilkakrotnie dzwonili domofonem do domu, ale nikt nie odpowiedział oraz nie otworzył furtki.
— Policjanci przed chwilą podjęli próbę realizacji nakazu doprowadzenia świadka, zgodnie z postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie — powiedziała oficer prasowa policji w Skierniewicach mł. asp. Aneta Placek.
Dodała, iż funkcjonariusze pozostaną na miejscu pod domem Ziobry. Nie chciała jednak poinformować o dalszym planie działania.