Micheil Kawelaszwili złożył w niedzielę przysięgę, mającą inaugurować jego prezydenturę w Gruzji. W ceremonii udział wzięli wyłącznie posłowie rządzącej partii Gruzińskie Marzenie, członkowie rządu i kolegium elektorskiego. Ustępująca prezydentka Salome Zurabiszwili opuściła pałac i dołączyła do protestujących. Stwierdziła, iż to ona, a nie Kawelaszwili, ma "legitymację do rządzenia".