Sprawa ma związek z wydarzeniami przed siedzibą Prokuratury Krajowej, do których doszło w poniedziałek. Dariusz Barski próbował wejść do siedziby prokuratury, ale zostało mu to uniemożliwione.
W liście otwartym do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara Dariusz Barski domaga się faktycznego umożliwienia mu pełnienia funkcji prokuratora krajowego. Chodzi mu m.in. o zobowiązanie podległych ministrowi prokuratorów do powstrzymania się od jakichkolwiek działań uniemożliwiających prok. Barskiemu realizację jego ustawowych uprawnień.
Prezydent krytykuje Donalda Tuska
Po spotkaniu z prokuratorem prezydent przekazał, iż obecne działania premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara zagrażają wszystkim postępowaniom prowadzonym przez prokuratorów i stabilności systemu sprawiedliwości. Andrzej Duda wskazał ponadto, iż Dariusz Barski został powołany na stanowisko Prokuratora Krajowego zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami i konstytucją.
– Wiemy, iż nie wpuszczono Pana Prokuratora do siedziby Prokuratury Krajowej. Rozważamy w tej chwili, jakie działania możemy podjąć, żeby przywrócić praworządność – tego między innymi dotyczyła dzisiejsza rozmowa – mówił Andrzej Duda. – Trzeba w jak największym stopniu pomóc obywatelom, bo to jest najważniejsze – dodał prezydent.
Wyrok SN
Przypomnijmy, iż w piątek Sąd Najwyższy orzekł, iż Dariusz Barski został powołany na stanowisko prokuratora krajowego prawidłowo. "Przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne" – uznała Izba Karna SN. Decyzji tej nie uznaje Adam Bodnar.
"Neosędziowie SN bronią własnych stanowisk i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości. Chcą zablokować proces rozliczeń. Dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące" – oświadczył minister sprawiedliwości i prokurator generalny. "Nie zejdę z obranej drogi przywracania obywatelom niezależnego sądownictwa i prokuratury" – zapowiedział.
"Wymiar sprawiedliwości w Polsce przestał działać"
To, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości jest bacznie obserwowane przez prezydenta Andrzeja Dudę. Sekretarz stanu w jego kancelarii Andrzej Dera podkreśla, iż "państwo nie działa tak, jak powinno działać", a odpowiedzialni za to są premier Donald Tusk oraz minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
– Podważane są wyroki, podważane są statusy sędziów, w tej chwili będą podważane wszystkie statusy prokuratorów. Możemy powiedzieć – w uproszczeniu – iż wymiar sprawiedliwości w Polsce przestał działać – stwierdził Dera na antenie TV Republika, dodając, iż w tej chwili w Polsce nie ma praworządności.
Czytaj też:Kaczyński ostrzega: Można się spodziewać wszystkiego najgorszegoCzytaj też:"Sytuacja już dojrzała". Jaki: Czas użyć naprawdę mocnych słów