Prezydent Tychów robi coś, czego nie robił poprzednik. Spotka się z mieszkańcami

1 dzień temu

Prezydent Tychów robi coś, czego nie robił poprzednik. Spotka się z mieszkańcami. 1 października Maciej Gramatyka spotka się z mieszkańcami dzielnicy Wilkowyje. To standard w innych gminach, natomiast w Tychach za rządów Andrzeja Dziuby takie spotkania, o ile miały miejsce, to bardzo rzadko.

Spotkanie zaplanowano na godzinę 17:00 w Klubie Wilkowyje MCK przy ul. Szkolnej 94. „Tematem spotkania będą bieżące sprawy dzielnicy Wilkowyje. W spotkaniu udział weźmie Rada Osiedla Wilkowyje” – informuje tyski magistrat.

Nowa władza

W Tychach poprzedniego prezydenta można było zobaczyć prędzej w loży VIP-owskiej na meczu piłki nożnej niż na spotkaniu z mieszkańcami. Idealnie widoczne było to w sierpniu zeszłego roku. Urząd Miasta Tychy zorganizował wtedy dyskusję publiczną na temat zabudowy al. Jana Pawła II. Dziuba nie był obecny, przysłał urzędników. Sam był obecny na meczu piłki nożnej, który odbywał się tego dnia. Zresztą sama dyskusja publiczna w tym przypadku sprawiała wrażenie „ustawki”, gdzie urząd na siłę forsował zabudowę, której nie chcieli mieszkańcy. Żeby było zabawniej, w dyskusji brały udział osoby, które choćby w Tychach nie mieszkają, a przekonywały, iż to dobry pomysł.

Marginalizacja Dziuby i jego ludzi

W Tychach powoli, acz brutalnie, dochodzi do odsunięcia ludzi Andrzeja Dziuby od miasta i ich formalnego lub mniej formalnego wpływu na to, co się dzieje w gminie. Ci zresztą sami nie wiedzą, co ze sobą począć. Klub radnych Andrzeja Dziuby stosunkowo często zmienia nazwę – do tej pory stawał się Inicjatywą Tyską, teraz, na wzór z Katowic, zmienili nazwę na Tyskie Forum Samorządowe. Forum Samorządowe i Marcin Krupa (wcześniej Piotr Uszok) od wielu lat rządzą w Katowicach, zmieniając koalicjanta – to przytuli PiS, to przytuli PO. Jednak kalkowanie rozwiązań z innych miast tutaj raczej kilka da, a to zdaje się jedyny pomysł na siebie niedobitków Dziuby w radzie miasta.

Teraz byli radni Andrzeja Dziuby nie bardzo wiedzą, co ze sobą począć. Ich los w radzie jest raczej przesądzony, ponieważ większość z nich wchodziła do rady dzięki przyzwyczajeniu mieszkańców, którzy głosowali właśnie na Andrzeja Dziubę.

O odsunięciu marginalizującego ich Gramatyki od prezydentury nie mają choćby co myśleć, a o tym między sobą rozmawiają. Gramatyka ma dobrych kilka lat przed sobą, żeby zbudować swój wizerunek wśród mieszkańców. Do tego ma też cały aparat miejski ze spółkami miejskimi, w których tak naprawdę roszady dopiero nastąpią.

Prezydent Tychów wystraszył się mieszkańców? O spotkaniu z Andrzejem Dziubą, które się nie odbyło

Idź do oryginalnego materiału