Krystian Kinastowski przyznał, iż szybka kolej jest niezwykle ważnym projektem dla Kalisza oraz całej 400-tysięcznej Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej w sytuacji, kiedy region jest w zasadzie wykluczony komunikacyjnie – z dala od autostrad, dróg ekspresowych i ważnych szlaków kolejowych. Ale nie w wariancie bypassa, który z wielu powodów, nie jest dla miasta korzystny.
– W tym wariancie Kalisz jest praktycznie wykluczony z projektu CPK – ocenił prezydent i przypomniał, iż poprzedni wariant nie budził tyle kontrowersji i sprawiał, iż pociągi miały zatrzymywać się w Kaliszu. Dlatego władze miasta od początku popierały projekt, który był szansą na rozwój miasta. W obecnym kształcie, zdaniem K. Kinastowskiego, projekt faworyzuje jedynie duże ośrodki miejskie. – To rozwiązanie, którego nie możemy zaakceptować. Nigdy się na nie nie zgodzę, na bliznę na ciele miasta, z którą będziemy musieli borykać się przez kilkadziesiąt lat