Prezydent Francji Emmanuel Macron zaapelował w czwartek, by „każdy z ministrów” rządu premiera François Bayrou zajmował się „sprawami, do których został wyznaczony”. Zareagował w ten sposób na spór pomiędzy dwojgiem ministrów dotyczący energii odnawialnej.
„Jeśli pojawią się u nas ministrowie, którzy zajmują się wszystkim, to nie będzie tego można już nazwać rządem” – dodał Macron.
Powodem jego publicznej reakcji stały się napięcia pomiędzy dwojgiem ministrów: szefem MSW Bruno Retailleau i ministerką ds. transformacji ekologicznej Agnès Pannier-Runacher.
Retailleau jest współautorem artykułu opublikowanego na łamach „Le Figaro”, zawierającego apel o wstrzymanie subwencji publicznych dla energii odnawialnej. Minister Pannier-Runacher w mediach oznajmiła, iż jest to „nieodpowiedzialne” i oskarżyła Retailleau o populizm.
Nie jest to pierwszy raz, gdy ta dwójka ministrów, wywodzących się z różnych formacji politycznych (szef MSW – z prawicowej partii Republikanie, Pannier-Runacher – z centrowej partii Odrodzenie), spiera się publicznie. Poprzedni raz, w maju br. starli się w sprawie kryteriów naturalizacji.
Ze swej strony Bayrou zaapelował do ministrów swego gabinetu – w którym rozbieżności często wychodzą na jaw – by kierowali się „duchem odpowiedzialności”. (PAP)