Prezydent Korei Płd. odmówił składania zeznań. Trafił do pojedynczej celi

news.5v.pl 10 miesięcy temu

Szin Jong He, komisarz generalny Koreańskiej Służby Więziennej przekazał, iż Jun Suk Jeol nie sprawiał problemów podczas formalnych czynności, w tym badań lekarskich, fotografowaniu czy zmianie odzieży na kombinezon więzienny.

Prezydent odmówił składania zeznań

Aresztowany prezydent Korei Południowej odmówił jednak w poniedziałek stawienia się na przesłuchaniu i złożenia zeznań.

Jun Suk Jeol został przeniesiony do pojedynczej celi o powierzchni 12 metrów kwadratowych. W pomieszczeniu znajduje się stolik, półka, umywalka i toaleta oraz telewizor, ale czas oglądania telewizji jest ściśle ograniczony.

ZOBACZ: Impeachment prezydenta Korei Południowej. Jest decyzja parlamentu

Władze poinformowały również, iż wzmocniono środki bezpieczeństwa w areszcie śledczym, gdzie przebywa podejrzany oraz w Sądzie Konstytucyjnym, który prowadzi proces impeachmentu.

Protest i szturm na sąd. Kilkadziesiąt osób aresztowanych

Sąd w Seulu w niedzielę czasu lokalnego wydał formalny nakaz aresztowania prezydenta Korei Płd. Jun Suk Jeola w ramach dochodzenia po ogłoszeniu przez niego stanu wojennego. Przed sądem i ośrodkiem zatrzymań zgromadziły się dziesiątki tysięcy zwolenników polityka; doszło do przepychanek z policją. Protestujący wdarli się do budynku sądu. 86 osób zostało aresztowanych.

Jun Suk Jeol oświadczył za pośrednictwem prawników, iż uważa niedzielne protesty w sądzie za „szokujące i niefortunne”, wzywając ludzi do pokojowego wyrażania swoich opinii.

ZOBACZ: Korea Południowa wprowadza stan wojenny

Podkreślił również, iż rozumie, iż wiele osób jest „wściekłych” i czuje „niesprawiedliwość”. Zwrócił się jednocześnie do policji o tolerancyjne podejście do sprawy.

Zamach stanu – przestępstwo, o które może zostać oskarżony Yoon – jest jednym z niewielu, przed którym prezydent Korei Południowej nie ma immunitetu i może być karane śmiercią. Korea Południowa jednak nie wykonała egzekucji nikogo od prawie 30 lat.

Błyskawiczny stan wojenny

Jun Suk Jeola ogłosił 3 grudnia wieczorem czasu miejscowego stan wojenny, zapowiadając „eliminację sił antypaństwowych” i oskarżając opozycję o paraliżowanie prac rządu oraz sympatyzowanie z komunistyczną Koreą Północną.

ZOBACZ: Stan wojenny w Korei Południowej. USA komentuje

Niedługo później wojsko wydało dekret, w którym zakazało działalności politycznej, pracy parlamentu i partii oraz narzuciło kontrolę sztabu zarządzającego stanem wojennym nad mediami.

O godzinie 1:16 czasu lokalnego (17:16 w Polsce – red.) Zgromadzenie Narodowe zagłosowało za zniesieniem stanu wojennego, co unieważniło decyzję prezydenta.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału