Prezydent Andrzej Duda na 11 listopada o zbrojeniach, sojuszu z USA i wsparciu dla Ukrainy

1 miesiąc temu

Prezydent Andrzej Duda wygłosił w poniedziałek 11 listopada przemówienie podczas odprawy wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Wskazywał na rolę niepodległej Polski dla utrzymania stabilności w Europie; przekonywał, iż wyciągamy wnioski z historii i dziś zbroimy się, by nie dopuścić do katastrofy podobnej jak w roku 1939; wskazywał na rolę USA w utrzymaniu pokoju w naszym regionie i wyrażał solidarność z Ukrainą.

„Dziś nie mamy żadnych wątpliwości, iż o ile będziemy silni, o ile będziemy odpowiedzialni, to będzie trwał pokój w naszej części Europy. Przetrwamy wszystkie zawieruchy dziejowe i będzie także trwała niepodległa, suwerenna Rzeczpospolita” – powiedział prezydent Andrzej Duda.

Podkreślił też poświęcenie walczących o niepodległość. Jak mówił, Józef Piłsudski dobrze wiedział, jak straszliwym trudem całych pokoleń przez 123 lata okupione było odzyskanie przez Polskę niepodległości. „Doskonale wiedział, ilu ludzi oddało życie, walcząc z kolejnych powstaniach, poczynając od powstania Kościuszkowego, po przez powstanie listopadowe i powstanie styczniowe, poprzez walkę w I wojnie światowej na różnych frontach, po to, by wolną, suwerenną, niepodległą Polskę przywrócić, by ją wywalczyć, by ją odzyskać” – dodał prezydent.

Wskazał także, iż Piłsudski wiedział, „ile kosztowało to wszystko cierpień, zsyłek na Sybir, więzienia, w którym sam zresztą przebywał”. „Znakomicie widział, ile lat trzeba było być bardzo często na obczyźnie organizować na różne sposoby pracę ograniczą, społeczności polskie w różnych miejscach, aby tę niepodległość odzyskać” – dodał.

Prezydent stwierdził też, iż Polska jest odpowiedzialna za swoje bezpieczeństwo. „Dzisiaj patrzą na nas Ojcowie Niepodległości. I ci, którzy prowadzili zabiegi polityczne, i ci, którzy realizowali działania militarne. Tak jak marszałek Józef Piłsudski. Dzisiaj patrzą na to, jak we właściwym momencie zaczęliśmy modernizację i umacnianie polskiej armii. Dzisiaj patrzą na to, jak konsekwentnie ponosimy my, całe polskie społeczeństwo cały polski naród konsekwentnie wyrzeczenie, jakim są ogromne wydatki na obronność. Po to, by zapewnić bezpieczeństwo, byśmy nie musieli walczyć” – powiedział Duda.

Dodał, iż wyciągamy wnioski z błędów z napaści na Polskę w 1939 r., kiedy zaniedbano sprawę bezpieczeństwa od strony infrastrukturalnej i politycznej.

„Mrzonką jest, jak wydaje się niektórym, iż dzisiaj Europa jest w stanie zapewnić sobie sama bezpieczeństwo” – stwierdził prezydent.

Jak mówił, sowiecka Rosja w czasach zimnej wojny „nie odważyła się zaatakować silnego Zachodu, właśnie dlatego iż Zachód wydawał na swoje bezpieczeństwo ponad 3 proc. PKB we wszystkich krajach NATO”. „Taka była realizowana wtedy twarda polityka i gospodarczo Rosja sowiecka nie była sobie w stanie z tym poradzić” – ocenił.

Prezydent zaznaczył, iż dzisiejsza Rosja również „nie będzie w stanie sobie poradzić z silnym Zachodem – ale on musi być silny; silny własnym potencjałem militarnym, silny własną gospodarką i musi być silny żelaznym wsparciem i współpracą ze Stanami Zjednoczonymi”. Zdaniem prezydenta silny Zachód jest gwarancją, iż Polska „będzie trwała w tej części Europy jako zwornik łańcucha wolnego świata, jakim są wszystkie państwa na północ i południe od nas”. „Państwa, które wolność, suwerenność i niepodległość tak jak my cenią sobie ponad wszystko” – dodał. Dlatego – jak podkreślił – musimy nakłaniać wszystkich naszych sojuszników, aby konsekwentnie podnosili wydatki obronne.

Prezydent wyrażał też wdzięczność wobec USA.

„Jesteśmy wdzięczni naszym sojusznikom, kolejnym prezydentom Stanów Zjednoczonych, iż przyjeżdżają tutaj do nas nad Wisłę i powtarzają twardo te słowa o gwarancjach bezpieczeństwa” – podkreślił prezydent. Zwłaszcza – jak mówił – „w trudnych czasach, kiedy odrodził się rosyjski imperializm, który dzisiaj próbuje zniszczyć naszego sąsiada, którego ze wszystkich sił wspieramy i który – wierzymy w to głęboko – będzie wraz z nami także częścią wolnego świata, bo dzięki wolnemu światu i wparciu obroni się przed rosyjską agresją”.

Wyraził też żądanie powrotu do Ukrainy do granic sprzed wojny.

„Żądamy absolutnego przestrzegania niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej wszystkich krajów, tak jak dzisiaj – przede wszystkim Ukrainy, która musi wrócić do swoich granic sprzed rosyjskiej napaści. Nie tylko tej z 2022 roku, ale także tej pierwszej z 2014. Tego wymaga bezpieczeństwo, porządek świata, a także siła i przestrzeganie prawa międzynarodowego” – powiedział prezydent Duda podczas uroczystości 106. rocznicy odzyskania niepodległości.

Źródło: PAP

Pach

Idź do oryginalnego materiału