Podczas szczytu Grupy Arraiolos liderzy omawiali zagrożenia hybrydowe ze strony Rosji oraz zastosowanie AI w obszarze cywilnym i wojskowym.
W piątek w Tallinie odbył się szczyt Grupy Arraiolos, w którym wzięli udział prezydenci jedenastu państw Europy Środkowej i Wschodniej. Głównymi tematami dyskusji były bezpieczeństwo regionalne oraz najnowsze technologie, ze szczególnym uwzględnieniem sztucznej inteligencji w zastosowaniach cywilnych i wojskowych.
Podczas otwarcia spotkania prezydent Polski Karol Nawrocki podkreślił znaczenie technologii AI dla współczesnego świata. – Odczuwamy przełom w dziedzinie sztucznej inteligencji i nowych technologii na całym świecie. Jest to bardzo ważna kwestia i temat dla mojej kadencji jako prezydenta Polski – cytował media jego słowa. – Postrzegamy przełom technologiczny nie tylko jako narzędzie bezpieczeństwa militarnego, ale także w kontekście zmian społecznych, życia społecznego i codziennego – dodał Nawrocki.
Przydacz: AI musi zostać pod kontrolą człowieka
Prezydenci omawiali również zagrożenia hybrydowe ze strony Rosji, które mają istotne znaczenie dla Estonii, Polski i całej wschodniej flanki NATO. – Ten temat jest istotny dla Estonii, Polski i całej wschodniej flanki NATO – zaznaczył Nawrocki. Po zakończeniu spotkania podziękował liderom za „merytoryczne i konstruktywne rozmowy” i w mediach społecznościowych podkreślił, iż koncentrowały się one „na kwestiach bezpieczeństwa w naszym regionie oraz na możliwościach wykorzystania sztucznej inteligencji w obszarze cywilnym i wojskowym”.
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz przekazał, iż uczestnicy zgodzili się, iż sztuczna inteligencja zmienia naszą rzeczywistość, ale powinna pozostać pod kontrolą człowieka. – Jest oczywiście ryzyko, iż w przyszłości nowe technologie mogą stanowić zagrożenie; mogą być wykorzystane zwłaszcza przez ludzi złej woli albo przez państwa o charakterze autorytarnym – podkreślił Przydacz podczas briefingu w Tallinie.
Podczas roboczego śniadania przywódcy rozmawiali także o sytuacji na Bliskim Wschodzie, w tym o zatwierdzeniu przez Izrael i Hamas pierwszego etapu planu pokojowego wynegocjowanego przez byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Rozmowy przerodziły się także w dyskusję o roli Organizacji Narodów Zjednoczonych. – Jesteśmy tuż po dorocznym Zgromadzeniu Ogólnym ONZ i w naturalny sposób padały pytania, czy spełnia ona swoją rolę w ramach mandatu, czy jest organizacją odpowiednio przygotowaną do działania, patrząc chociażby na ograniczoną funkcjonalność w rozwiązywaniu konfliktu na Bliskim Wschodzie – wskazał Przydacz.
Rola ONZ
Minister podkreślił, iż zarówno wcześniejsze spotkania prezydenta Nawrockiego z estońskim przywódcą, jak i piątkowe dyskusje w ramach Grupy Arraiolos koncentrowały się na bezpieczeństwie regionu. — To zupełnie naturalne, patrząc na wyzwania, jakie obserwujemy na wschód od naszych granic. Zarówno Estonia, jak i Polska były ostatnio poddawane agresywnej polityce hybrydowej ze strony rosyjskiej – dodał, zaznaczając potrzebę koordynacji państw Europy Środkowej i Wschodniej.
W szczycie uczestniczyli prezydenci Polski Karol Nawrocki, Estonii Alar Karis; Włoch Sergio Mattarella; Bułgarii Rumen Radew; Niemiec Frank–Walter Steinmeier; Grecji Konstantinos Tasulas; Słowenii Nataša Pirc Musar; Łotwy Edgars Rinkēvičs; Austrii Alexander Van der Bellen; Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa oraz Słowacji Peter Pellegrini.
Przy okazji szczytu prezydent Nawrocki odbył szereg rozmów dwustronnych z przywódcami Austrii, Słowacji, Bułgarii, Portugalii i Niemiec, a jeszcze w tym roku planuje wizytę na Łotwie. – Jesteśmy państwami podobnie patrzącymi na zagrożenia z kierunku wschodniego – podkreślił.
Grupa Arraiolos
Grupa Arraiolos powstała w 2003 roku z inicjatywy ówczesnego prezydenta Portugalii Jorge Sampaio. Nazwa grupy pochodzi od portugalskiej miejscowości, w której odbyło się pierwsze spotkanie prezydentów Austrii, Finlandii, Niemiec, Łotwy, Polski, Portugalii, Węgier i Włoch. W kolejnych latach do grupy dołączały kolejne państwa. Grupa ma charakter nieformalny, nie ustala oficjalnej listy uczestników, a jej spotkania realizowane są co roku w różnych miejscach Europy, by dyskutować o przyszłości kontynentu. W zeszłym roku gospodarzem spotkania była Polska.