Prezes Wód Polskich odwołana. Znamy już jej następcę

6 godzin temu
Zdjęcie: PGW Wody Polskie


Joanna Kopczyńska, prezes PGW Wody Polskie, została wczoraj odwołana ze swojego stanowiska przez ministra infrastruktury, Dariusza Klimczaka. Czy decyzja ma bezpośredni związek z zapowiadanymi przez resort planami głębokiej reformy sektora gospodarki wodnej w Polsce? Kopczyńską zastąpi Mateusz Balcerowicz.

Jaką rolę pełnią Wody Polskie?

Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie zostało powołane do życia 1 stycznia 2018 r. i zatrudnia ponad 6,6 tys. pracowników w całym kraju. Jest naczelnym podmiotem odpowiedzialnym za gospodarkę wodną, w tym ochronę przed suszą i powodziami, jakość wód oraz pobieranie opłat za usługi wodne. W zakresie jego działań znajduje się m.in. rozwój i utrzymanie infrastruktury hydrotechnicznej.

Joanna Kopczyńska objęła stanowisko prezesa PGW Wody Polskie 11 stycznia 2024 r. Wcześniej pełniła funkcję zastępcy dyrektora ds. Państwowej Służby Bezpieczeństwa Budowli Piętrzących w IMGW-PIB i była przewodniczącą Polskiej Delegacji do Komisji Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku (HELCOM) oraz przewodniczącą Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem. Pracowała również w nieistniejącym już Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oraz w Ministerstwie Środowiska.

Czy Wody Polskie czeka likwidacja?

Czy odwołanie prezes Kopczyńskiej to pierwszy krok do zapowiadanej przez Ministerstwo Infrastruktury restrukturyzacji polskiego sektora wodnego? Już we wrześniu ubiegłego roku minister Dariusz Klimczak zapowiadał, iż Wody Polskie czeka głęboka reforma, ale wykluczył wówczas możliwość całkowitej likwidacji Wód Polskich.

Pod koniec czerwca br. w mediach pojawiły się jednak spekulacje, iż dojdzie do likwidacji. Wiceminister Infrastruktury Przemysław Koperski, informując o zakończeniu 3-miesięcznych prac zespołu doradczego, zasugerował, iż nadeszła pora, aby zamknąć rozdział związany z tą instytucją. W wywiadzie udzielonym dla Dziennika Zachodniego wiceminister powołał się na słowa prof. Ireny Lipowicz, która nazwała Wody Polskie biurokratycznym nieeuropejskim molochem. Do głosów krytyki dołączył również wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, który stwierdził, iż rozbudowane procedury administracyjne Wód Polskich opóźniały realizację ważnych inwestycji.

zdj. www.gov.pl

Dymisja na szczycie, a rzeki wzbierają

Nagłe odwołanie prezes Kopczyńskiej odbiło się szerokim echem w krajowych mediach. Gazeta.pl nazywa decyzję trzęsieniem ziemi w Wodach Polskich i przypomina o spekulacjach dotyczących rozliczenia osób odpowiedzialnych za zeszłoroczną powódź. Ówczesne działania prezes Kopczyńskiej spotkały się z szeroką krytyką medialną. Zarzucano jej m.in. niedostateczną dbałość o infrastrukturę przeciwpowodziową oraz błędne decyzje operacyjne w czasie trwania katastrofy.

Niektóre media łączą dymisję ze zbliżającym się do Polski niżem genueńskim, który, jak wczoraj informowaliśmy, ma ze sobą przynieść gwałtowne burze i ulewne opady. Na Podkarpaciu już mówi się o pogodowym kataklizmie – nawałnice, które przeszły nad regionem wymagały ponad 1200 interwencji Straży Pożarnej. Najnowsze prognozy numeryczne IMGW-PIB sugerują, iż na terenach górskich i podgórskich sumy opadów mogą wynieść choćby 200 mm, co stwarza ryzyko wezbrania rzek i lokalnych podtopień.

W wywiadzie udzielonym dziś rano TVN24 minister Dariusz Klimczak zaprzeczył jednak, aby decyzja o odwołaniu przez Kopczyńskiej miała jakikolwiek związek z wydarzeniami pogodowymi.

Analizujemy funkcjonowanie Wód Polskich od samego początku. Jest to moloch, scentralizowany i moim zadaniem było jego zreformowanie. Od kilku miesięcy działa zespół ekspertów, który przedstawia rekomendacje. My w tej kwestii różniliśmy się z panią prezes. Ta różnica zdań wydaje się zbyt duża, więc zdecydowałem się na odwołanie. Wizja funkcjonowania i przyszłości Wód Polskich jest odległa, więc muszę postawić na inną osobę – powiedział Dariusz Klimczak informując, iż jeszcze dziś stanowisko prezesa obejmie Mateusz Balcerowicz. To osoba przygotowana do tej funkcji, płynnie przejmuje obowiązki – dodał minister.

zdj. główne: www.gov.pl

Idź do oryginalnego materiału