Prezes tupnął nogą, ale w PiS wciąż wrze. "Choćby piekło zamarzło"

1 tydzień temu
Jarosław Kaczyński tupnął nogą i jedną decyzją wywrócił małopolski stolik, co ma schłodzić rozgrzane głowy lokalnych polityków PiS, którzy od tygodni toczą zażarte walki frakcyjne. Ich efektem jest odwołanie szefa struktur Andrzeja Adamczyka, "wiecznego ministra", związanego z Beatą Szydło. - Chciał zaszantażować prezesa, to prezes pokazał mu, iż się go nie szantażuje - słyszymy na Nowogrodzkiej. Ta zmiana nie kończy jednak sporu, bo pod Wawelem będzie jeszcze ciekawiej.
Idź do oryginalnego materiału