– Kompetencji sądowi przybywa, warunki lokalowe są niewystarczające, coraz gorsze. Grudziądz jest poszkodowany pod względem takich inwestycji i ta budowa jest konieczna. Sfinansuje ją Ministerstwo Sprawiedliwości – twierdzi Wojciech Modrzyński, prezes Sądu Okręgowego w Toruniu
Niestety, są ludzie uważający budowę nowego Sądu Rejonowego w Grudziądzu za zbędną, bo – ich zdaniem – jest dobrze tak jak jest. Tymczasem sukcesem jest ściągnięcie tak ważnej inwestycji centralnej do Grudziądza, co pozwoli zagospodarować część terenu po Zakładach Mięsnych (w rejonie ul. Rejtana) i znacząco poprawi warunki pracy pracowników grudziądzkiego sądu. Ministerstwo Sprawiedliwości ma na tę inwestycję ponad 100 mln zł. Już powstał nowy sąd w Toruniu, wybudowano nowy gmach sądu we Włocławku. Dlaczego Grudziądz nie miałby mieć nowoczesnego sądu na miarę XXI wieku?
Decyzję o budowie potwierdził przed miesiącem wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha. Obiekt Sądu Rejonowego w Grudziądzu zajmie 0,92 hektara. Jego powierzchnia użytkowa to ok. 8 tys. metrów kwadratowych. Wysokość gmachu może sięgnąć 25 m. Budowa potrwa do 5 lat.
– Praktycznie już następuje z wojewodą proces wymiany działki, mamy wskazaną w zamian parcelę w centrum miasta, jedna z nich sięga aż do ul. Kościuszki – informuje Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza.
Część terenu dawnych Zakładów Mięsnych miasto kupi za 3,5 mln zł. od prywatnego właściciela (działkę przy ul. Rejtana), pod budowę nowego Sądu Rejonowego. Wojewoda, w drodze wymiany, da Grudziądzowi inną nieruchomość. To impuls do rewitalizacji terenu zrujnowanych Zakładów Mięsnych. Podobna procedura zamiany parceli ze Skarbem Państwa była stosowana w przypadku budowy strażnicy przy ul. Witosa.
TEKST, FOT I WIDEO: MARYLA RZESZUT

Na zdjęciu w środku wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha, z prawej prezydent Maciej Glamowski.











