Prezes PiS zaprasza na manifestację w obronie praworządności

3 dni temu
Zdjęcie: Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło: X / PiS


We wtorek 9 lipca Prawo i Sprawiedliwość zorganizuje demonstrację przed gmachem Sejmu w Warszawie. W obronie praworządności.


– W najbliższy wtorek, o 17.30, pod Sejmem, odbędzie się demonstracja, na którą zapraszamy. Będzie to demonstracja w sprawie praworządności w Polsce, bo ten przypadek, związany z księdzem Olszewskim, był szczególnie drastyczny – powiedział w piątek prezes PiS. – Łamanie praworządności jest rzeczą niestety dzisiaj, można powiedzieć, codzienną. Wiemy też, iż Pan Minister wszczął już postępowania w sprawie tych wydarzeń, które miały miejsce zupełnie niedawno w KRSie. Miejmy nadzieję, iż to też będzie jakieś postępowanie efektywne – mówił Jarosław Kaczyński.


Jarosław Kaczyński poinformował podczas konferencji prasowej o spotkaniu z RPO, jakie odbył ws. ks. Olszewskiego. – To była rozmowa merytoryczna, w tym sensie dobra, oni nie kwestionowali tego, iż doszło do czegoś, co w żadnym razie nie powinno się zdarzyć. Myśmy stawiali tezę następującą: tortury to jest przekroczenie pewnej granicy, pewnego rubikonu i wobec tego reakcja rzecznika praw obywatelskich powinna być reakcją nadzwyczajną – powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej, odnosząc się do sprawy traktowania ks. Olszewskiego.


Polityk dodał, iż o ile chodzi o sprawy karne, to uprawnienia rzecznika praw obywatelskich są stosunkowo niewielkie i adekwatnie zaczynają się dopiero po prawomocnym wyroku. – I to jest na pewno coś, co wspólnie uznaliśmy za rzecz do zmiany, my w tym kierunku w naszych propozycjach, które składamy w Sejmie, pójdziemy – mówił.


Kaczyński: Władza musiała o tym wiedzieć


Prezes PiS przekazał ponadto, iż postawił również postulat, żeby "finał działań rzecznika praw obywatelskich był takim finałem mocnym i bardzo mocno dostrzegalnym społecznie".


– Żeby pan rzecznik w mediach, może choćby na czymś więcej, niż zwykła konferencja prasowa, bardzo twardo tę sprawę postawił, żeby to był pewien szok, także szok dla władzy, która się dopuściła tego rodzaju działań, bo ja osobiście nie wierzę w to, żeby to było niezaplanowane, żeby to było bez zgody władzy, albo choćby bez inicjatywy ze strony władz i to tych władz najwyższych – kontynuował.


Czytaj też:"Z całego serca...". Ks. Olszewski dziękuje za wsparcie
Idź do oryginalnego materiału